sobota, 17 maja 2014
Koty i trochę wymądrzania się
Pogoda w dalszym ciągu nieciekawa...pada, mokro...Nic tylko przyjemnie spędzić ten dzień w murach. Pora na prezentację zdjęć z kotami. Dziękuję Kobietki za komentarze pod poprzednim postem i pozwolicie, że odpowiem na niektóre z nich.
To prawda, że ciągle w życiu czegoś szukamy, ale czy nie umiemy się cieszyć z tego co mamy ?! To zbyt duże uproszczenie myślowe. Czasem może rzeczywiście nie umiemy, ale często wynika to z tego, że musimy się dostosowywać do zmieniającej się rzeczywistości. Wszystko płynie -jak stwierdził Heraklit z Efezu - nic nie pozostaje takie samo.
Myślę, ze wszelkiego typu ćwiczenia wewnętrzne mają za zadanie nie tylko wzbogacać naszą osobowość, ale także pomagać nawiązywać relacje z innymi ludźmi. Zacytuję tu pewną myśl" To paradoks- im więcej widzimy, tym bardziej " znikamy". Im więcej zobaczymy w sobie, tym bardziej jesteśmy ciekawi tego co na zewnątrz." Faktycznie jest tak, ze my teraz budujemy więcej murów niż mostów. Nie wiem z czego to wynika. Jedyne co możemy to zmieniać siebie. Być otwartym, pogodnym i życzliwym. I może to sprawi, że inni czując się dobrze w naszym towarzystwie odpłacą nam tym samym ( wersja optymistyczna)
Dobrze, że mamy takie miejsca, dobrze, że mamy takich ludzi , dobrze, że mamy takie zajęcia , które pozwalają nam ładować nasze wewnętrzne akumulatory! Tyle refleksji. Czy ja się wymądrzam ?! Tymczasem pora zacząć nowy dzień. Nawet jeśli nie będzie słoneczny, zagospodarujmy go dobrze. Miłego weekendu Wam życzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jakie słodkości, przemilusie kociaki!
OdpowiedzUsuńByć otwartym, pogodnym i życzliwym - podpisuję się pod tym, bo tak czynię! Pozdrawiam ciepło w tym chłodnym maju!
Witaj :) Jestem katoliczką , ale czasami bliskie bardzo są mi tybetańskie przysłowia. I tak czytając Twój dzisiejszy i wczorajszy post , przypomniało mi się jedno z nich "Jeśli problem da się rozwiązać, to nie ma się czym martwić.Jeśli rozwiązać się nie da, to i zamartwianie się nic nie pomoże". Dlatego tak jak Daniela napiszę bycie otwartym, pogodnym i życzliwym to najlepsze co możemy dać innym od siebie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam. Nie wiedziałam, że to tybetanskie, a od pewnego czasu towarzyszy mi ta myśl.. W takim razie tybetańczycy to mądry naród..
UsuńSłodkie kociaki :) Zawsze z podziwem patrzę na zwierzęta jak opiekują się potomstwem, a widok kocich maleństw rozczula mnie za każdym razem.
OdpowiedzUsuńCudowne kociaki, rozczuliłam się patrząc na tę kocią sielankę. Wspaniałe fotki Izo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, wymądrzsz się;)ola kociak Figi śliczniutki:)
OdpowiedzUsuńJakoś mi to wcześniej umknęło..aż dziwne że nie wpadły mi w oko takie cudne foty..!! Perro nie gania kociaka ?!
OdpowiedzUsuń