wtorek, 22 stycznia 2019

Ciasto jogurtowe z marchewką

Witajcie! Wczoraj hucznie świętowałam Dzień Babci. A wcześniej upiekłam ciasto.I dziś dzielę się przepisem.
Składniki 150 g jogurtu naturalnego, 2 marchewki, 350 g mąki, 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 3 jajka, niepełna szklanka cukru(2/3 szklanki,pół szklanki oleju, pół szklanki posiekanych drobno orzechów włoskich, 2 łyżeczki soku z cytryny, olejek cytrynowy, sól.
Wykonanie 1. Marchewki dokładnie umyć,osuszyć, obrać,po czym zetrzeć na tarce o małych oczkach. 2. 350 g maki przesiać,dodać proszek do pieczenia. 3. W osobnej misce zmiksować jajka z cukrem, sokiem z cytryny oraz szczyptą soli do połączenia składników. 4.Do mąki dodać masę jajeczna, olej, jogurt naturalny, startą marchewkę, orzechy oraz kilka kropel olejku cytrynowego.Mieszać za pomocą łyżki,aż składniki dobrze się połączą. 5.Przygotowane ciasto przełożyć do keksówki wyścielonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 stopni Celsjusza. Piec około godziny.Smacznego!
Przygodę z cieniowanymi włóczkami zaczęłam od akrylu "Natura".
A tak układają się kolory w chuście,którą właśnie robię. Wzór jest prosty, znaleziony w internecie.Wełna mięciutka, dobrze się dzierga, jestem zadowolona. Wczoraj odwiedzając pasmanterie w Łodzi dowiedziałam się,że włóczkę Drops można nabyć tylko w sprzedaży wysyłkowej.
A to moje wczorajsze ozdoby na święto. Na zdjęciu kolor wyszedł wyblakły, w rzeczywistości i bluzka i sztuczna biżuteria jest w kolorze jasno chabrowym. Wszystkim Babciom i Dziadkom z okazji święta dużo, dużo zdrowia, radości, pomyślności. Również Agnieszkom z okazji imienin - najlepsze życzenia. A Wszystkim- dobrego, słonecznego tygodnia!

środa, 16 stycznia 2019

Kolorowy przekładaniec

Witajcie! Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze.Nina poprosiła o przepis na ciasto,więc pomyślałam,że poświęcę temu przepisowi post.A nóż jeszcze komuś się ten przepis przyda.
Składniki na biszkopt 6 jajek, 3/4 szklanki mąki tortowej, 2 łyżki kakao, pół szklanki cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia.Wykonanie 1.Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę.Stale miksując dodawać cukier i żółtka. 2.Do masy jajecznej dosypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i kakao.Składniki delikatnie wymieszać za pomocą łyżki. 3.Ciasto wlać na wyścieloną pergaminem blachę wymiarach 24 x 30 cm, po czym wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni.Biszkopt piec przez 25- 30 minut do suchego patyczka.
Składniki na masę budyniową i obłożenie Pół szklanki cukru, 900 ml mleka, 2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru, 1 kostka masła, 2 opakowania galaretki truskawkowej, 3-4 banany.Wykonanie 1.Budynie ugotować na mleku według przepisu na opakowaniu.Ostudzić. Masło utrzeć z cukrem na biały puch.Nie przerywając miksowania dodawać po łyżce budyniu. 2. Galaretki przygotować według przepisu na opakowaniu i schłodzić. Biszkopt przekroić wzdłuż na 2 płaty i przełożyć 1/2 kremu.Wierzch posmarować pozostałą masą. 3.Na kremie ułożyć plasterki bananów i zalać je tężejącą galaretką.Ciasto wstawić do lodówki na 3 godziny. Smacznego!

wtorek, 15 stycznia 2019

Zimowe leniuszkowanie

Dzień dobry! To mój pierwszy post w 2019.Postanowiłam zrobić sobie małą zimową przerwę.Zazwyczaj tak właśnie było,że po przedświątecznej aktywności wielu z nas blogujących robiło sobie ferie.W zasadzie po tych kilku gwiazdkach nie czułam się do tego w pełni uprawniona,ale zima ogólnie nastraja mnie do mniejszej aktywności. Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie życzenia świąteczne i noworoczne. Witam z radością Agnieszkę- nową obserwatorkę mojego bloga.
Mała serwetka w kolorze jasnoróżowym.
25 cm na 25 cm, kordonek Kaja.
Mała, filetowa z różyczką.
Ostatnio upiekłam ciasto, bo spodziewałam się gości. Biszkopt kakaowy, krem budyniowy, banany na wierzchu zalane dwoma galaretkami truskawkowymi.Myślałam nawet,żeby zamieścić przepis,ale przecież ja wiele już zamieściłam przepisów takich przekładańców,więc...Ale gdybyście jednak chcieli przepis dajcie znać w komentarzu.
Zima w tym roku rzeczywiście tak jak "powiedziała" dziewanna- to jest, to jej nie ma. Bardzo lubię spacery zimową porą przy niewielkim mrozie. Ostatnio miałam coś do załatwienia w mieście i wybrałam się na pieszo. Akurat zaczął sypać śnieg,ale temperatura była dodatnia i na trasie robiła się breja. Założyłam swoją żółtą odblaskową kamizelkę i maszerowałam poboczem. Najgorzej jest gdy przejeżdżają samochody ciężarowe. Zawsze zastanawiam się, jak to jest,że niektórzy kierowcy potrafią ominąć człowieka i przejechać tak jakby powierzchnia soszy była zupełnie sucha. Inni nie patrzą na nic i błotem pośniegowym pokryją przechodnia niemal od stóp do głów. Ale mimo to tamtego dnia szło mi się nadspodziewanie dobrze i postanowiłam również wrócić piechotą. W sumie jakieś 12 kilometrów, trzy godziny mi wszystko zajęło. Poza znużeniem nawet nóg specjalnie nie odczułam.Tymczasem w dwa dni później rozwiązując sudoku przysiadłam na nodze,że przez kilka dni czułam jakby mi noga w kolanie wyskoczyła z zawiasów. Taki paradoks.
A teraz kilka cytatów z kalendarza.To nie w nowościach , lecz w przyzwyczajeniach znajdujemy największe przyjemności" Raymond Radiguet
Jeśli z czymś się borykasz, rozejrzyj się dookoła,a zobaczysz,że wszyscy ludzie z czymś się borykają i że dla nich jest to równie trudne , jak dla ciebie Nicholas Sparks- I wciąż ją kocham
"Każdy z nas nosi w sobie coś, czego nie można nazwać,ale co stanowi prawdę o nas samych" Jose Saramago -Miasto ślepców
Chcesz być szczęśliwym-pozwól, by inni byli z tobą szczęśliwi." Sokrates A teraz idę zobaczyć co u Was słychać, ostatnio odwiedzałam Wasze blogi nieregularnie i z opóźnieniem. Dobrego tygodnia Wam życzę.