niedziela, 6 grudnia 2015
Mój Wieniec Adwentowy
Mój Wieniec Adwentowy.Przygotowań było mnóstwo...W rezultacie poszłam do ogródka, urwałam wiklinowe witki, namoczyłam je na noc. Rano utworzyłam z nich kółko, które przez cały dzień moczyło się w wodzie. Wieczorem dołączyłam gałązki tui, świeczki i inne ozdoby. Pierwszy raz zrobiłam taki wianek. Stwierdziłam, że proste. Cóż, powiedzenie- Wszystko jest trudne zanim stanie się proste, uważam za bardzo prawdziwe.
Tydzień temu Don Camillo zapowiedział w ogłoszeniach parafialnych,że rekolekcjonistą będzie u nas Paweł Gużyński. Zatarłam ręce, bo byłam ciekawa tego najbardziej medialnego Dominikanina. Dziś zaczęły się rekolekcje i muszę przyznać- nie rozczarowałam się. Kazanie było niezbyt długie, a bardzo treściwe. Główna myśl nawiązująca do Ewangelii pojawiała się nieustannie i była dla wszystkich czytelna. Dominikanin zmuszał do uważności. Chciałam jak najwięcej zapamiętać, a to już wymagało pewnego wysiłku.Słownictwo nafaszerowane dość trudnymi pojęciami typu nonkonformizm, paradoks, dwubiegunowość( od euforii do depresji) tudzież wiele innych zwrotów, które mi w tej chwili uleciały.Krótko , esencjonalnie o zjawiskach i zagrożeniach w dobie konsumpcjonizmu i indywidualizmu. Skomentował również ostatnie wydarzenia na Wiejskiej, ale bez niepotrzebnego rozwodzenia się. Jednym słowem kaznodzieja debeściak. Polecam.
Tort dla Kaliny na Mikołajki. Chciałam kupić babeczki, jakie widzę u Kobietek na blogach. W tym wypadku szukałam wykonanych z pianki, gąbki czy materiału. Ale niestety, nie było. Trafiłam na tort- wszystkie elementy drewniane. W sumie może dobrze, że tort ,a nie babeczki.Ogólnie rzecz biorąc : Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Pierwsze dekoracje świąteczne już się pojawiły.
Zamek nocą. Ostatnio gdy szłam na zakupy usłyszałam wymianę zdań miedzy dwojgiem starszych ludzi. Kobieta "rzuciła" takie powiedzenie:" W Adwencie każdy zięciem, w karnawale nie ma wcale." Nie znałam tego, a spodobało mnie się. Jak je rozumieć? To tyle. Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Dobrego poniedziałku Wam życzę, a jak będzie dobry to cały tydzień będzie taki! A jeśli nie, to i tak jakoś damy radę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Fajnie wyszedł ci ten wieniec;0
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadwigo! Pozdrawiam
Usuńo na zyczenia cało tygodniowe chętna jestem?
OdpowiedzUsuńnie słyszałam powiedzenia, muszę pomyśleć.........
brawo za wianek adwentowy :)
Dziękuję Alis! Ja też nie słyszałam tego wcześniej, tyle jest porzekadeł, które odchodzą w zapomnienie, szkoda...Pozdrawiam serdecznie
Usuńw linku masz podpowiedź do przysłowia:
Usuńhttp://www.wodr.poznan.pl/component/k2/item/3369-ludowe-zwyczaje-adwentowe?tmpl=component&print=1
i drugie przysłowie:
Kto się zaleca w adwenta, będzie miał żonę na święta.
Dziękuję Alis za ten link! Pozdrawiam
UsuńPomysł i wykonanie świetne , a świecidełka uwielbiam [ w tym tygodniu tez będę ubierać choinki w ogrodzie ] pozdrawiam ciepło i wszystkiego dobrego na ten nowy tydzień Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusiu! Oczywiście zajrzę, bo jestem ciekawa co w tym roku wymyśliłaś. Pozdrawiam serdecznie
UsuńSuper wieniec! Bardzo podoba mi się ten drewniany tort...a tego przysłowia nie słyszałam nigdy...
OdpowiedzUsuńDziękuję agulcu! Tort spełnia swoją rolę, wiec jest ok. Pozdrawiam
UsuńCudny wieniec adwentowy - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńTort genialny :-) Wspaniały prezent :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj:) Twój wieniec adwentowy zwrócił moją uwagę, podobnie jak tort:)))Bardzo dobry pomysł:))) Dobrego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mój wieniec adwentowy się podoba! Również życzę Ci Moniko dobrego tygodnia!
UsuńBardzo już świątecznie u Ciebie, pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu! Mam nadzieję,że w drugiej połowie adwentu dołożę dekoracji. Pozdrawiam
UsuńPiękny świecznik,ja zawsze mam z tym problem jak coś muszę takiego zrobić,dlatego wolę zostawić to profesjonalistom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Marylko. W tym roku się wreszcie się odważyłam zrobić wianek sama, choć odnośnie wikliny maż udzielił mi kilku rad i pomógł upleść konstrukcję w kształcie koła.
UsuńBardzo ładny.
OdpowiedzUsuńTe gwiazdki szydełkowe...
Martita
Dziękuję Martito! Cieszę się,ze podobają się również gwiazdki. Pozdrawiam
UsuńJeśli to jest Twój pierwszy wianek Izo, to wyszedł świetnie. Bardzo ładnie go ozdobiłaś. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak Beatko, to mój pierwszy upleciony wianek i cieszę się z Twojej pochwały, bo jesteś dobrą florystką ! Pozdrawiam serdecznie
UsuńBabcia:) wywiązałaś się z zadania;). Ola
OdpowiedzUsuńMa się rozumieć!
OdpowiedzUsuńWszędzie już na zewnątrz dekoracje świąteczne się pojawiają,taki to już przedświąteczny czas :)cieszą roziskrzone lampki.
OdpowiedzUsuńIzo wieniec wygląda elegancko,jest delikatny,nie ma w nim przerostu formy nad treścią,tylko prosty przekaz .
Ten tort jest intrygujący,chyba wnusia była zadowolona,a nie pomyliła się i nie chciała go zjeść :)
Pozdrawiam Izuniu cieplutko :)
Dziękuję Małgosiu za taką miłą ocenę mojego wieńca adwentowego! Podczas opiekowania się nią zauważyłam,że jej obecne zabawy są związane z tematem urodzin. Maskotki rozmawiają: zajączek mówi do psa Brysia:-Czy mogę jeszcze zostać trochę na twoich urodzinach? Wpadłam , wiec na pomysł "słodkich" akcesoriów. I to był strzał w dziesiątkę. Jeżeli miałaby ochotę na kawałek drewnianego tortu to chyba na niby, bo to już prawie 4 latek. Również Małgosiu pozdrawiam cieplutko!
UsuńJestem pod wrażeniem wieniec jest bardzo ładny. Dusza artysty ;-) wychodzi z ukrycia Moja wnusia ma taką pizzę Twoja tort możemy robić imprezę hihihi :-) pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko, rozwijam się... A co do imprezy z udziałem dziewczynek i nas to wiesz,że jestem jak najbardziej ZA. Trzeba to przedyskutować, uzgodnić i zrealizować! Pozdrawiam
UsuńPrzepiękny wieniec! U mnie też, wszędzie gdzie idę, widzę na ulicach i budynkach, ozdoby świątecznie. Pięknie wyglądają nocą :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, te piękne świąteczne światełka rozświetlają nam noc, dzięki temu te długie ciemne wieczory łatwiej znieść. A światełka niosą tyle optymizmu.
UsuńTorcik "dietetyczny" wręcz, ale frajdy pewnie co niemiara :-) Stroik piękny stworzyłaś i te Twoje misterne robótki szydełkowe :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńKochana, nominowałam Twój blog do Liebster Blog Award. Zapraszam do mnie :-)
UsuńDziękuje Aniu! Zdążyłam przeczytać Twój drugi komentarz i wyleciałam z sieci- wichura spowodowała wyłączenie fazy prądu i brak dostępu do internetu. Zajrzę do Ciebie wkrótce!
UsuńU nas w mieście ozdoby świąteczne to już chyba z miesiąc są, nic nowego hehe, za to zamek który stoi 10min. drogi samochodem od domu jest niesamowicie ozdobiony ale tylko dodatkowymi światłami, piękny efekt ;)
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku będą w mieście nowe ozdoby. Stare poszły do gminy, niedaleko ode mnie.Pozdrawiam
UsuńPięknie! Słyszałam w tv (i widzialam) że szykują wam na terenie zamku lodowisko..
OdpowiedzUsuńA tak, Agatko. Początkowo miałam obawy, co na to XIV wieczne mury zamku, ale to nie ma nic do rzeczy. Lodowisko będzie na dziedzińcu, zabezpieczone.
Usuń