piątek, 22 listopada 2013
Czerwone maleństwa.
Czerwone maleństwo. 12 cm średnicy, czerwień -cynober, gwiazdka jak gwiazdka- biała, sznureczek cieniowany- niebieski ze srebrną nitką.
Serweteczka 11cm średnicy, czerwona- karmin, gwiazdka wyjątkowo śliczna, sznureczek dwa odcienie złotego Maxi ( robione w dwie nitki).
Ozdóbka 12 cm, kolor cynober, gwiazdka o trochę nietypowym kształcie, sznureczek ciemnozielony.
Wszystkie czerwone maleństwa na żółtym tle.
Pilea Cadiera. Szukałam jej wiele miesięcy, wreszcie trafiłam przypadkiem i kupiłam w kwiaciarni...za 5 zł! Ta odmiana pilei została odkryta w wietnamskiej dżungli w 1938 roku. Najładniejsza gdy osiąga 20- 25 cm, potem wytwarza długie brzydkie pędy. Mówią o niej- "wystrzelająca roślina" dlatego,że nasiona po dojrzeniu wyrzucane są z dużą siłą. W domu pilea nie "chowa" się zbyt dobrze, najlepiej ją co roku wysadzać z samosiewu. To tyle. Jeszcze cytat na dziś: " Nie bez powabów jest ten straszny świat, nie bez poranków, dla których warto się budzić."- Wisława Szymborska. Kochani życzę Wam udanego piątku i weekendu. Ja będę tu wpadać, bo przez chorobę jestem uziemiona w domu. Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Ach, dziś św. Cecylii patronki muzyki organowej i śpiewu kościelnego !
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wiesz Izo, powiesiłabym te serwetki w oknie przy Twoim nowym nabytku kwietnym. Piękne :) ....cud dodatkowy , jak dodatkowe jest wszystko: co nie do pomyślenia jest do pomyślenia :) Szymborska . Miłego, zdrowego weekendu Izo :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym tak umieć szydełkować, podziwiam zatem szczerze i pozdrawiam tak samo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulo za ten miły komentarz i odwiedziny na moim blogu.
UsuńOj Inuś, czekałam na Twój komentarz! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDla mnie to sztuka nieosiągalna, więc tym bardziej podziwiam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTy Małgosiu masz z kolei inne talenty, których Ci zazdroszczę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne ozdobne serweteczki, możesz je wykorzystać jako zawieszki! Pozdrawiam , dziękuję za życzenia sobotnio-niedzielne, no i życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Danielo! Faktycznie, mogą służyć jako zawieszki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zazdroszczę, bo serwetki są naprawdę śliczne. Ja niestety jestem szydełkowym ''matołkiem'' ,więc gratuluję umiejętności. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko za tak pochlebny komentarz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzerwone maleństwa są świetne! Będą cudną ozdobą Świat ;-)) Jeszcze nie słyszałam o tej roślince ;-))
OdpowiedzUsuń