poniedziałek, 24 lutego 2014

Niedzielny spacer

Perro na spacerze.
Tu wyszedł mi na zdjęciu taki zamglony las- cudownie!
Mech ma wiosenny kolor.
Rozbudzony, odpoczywający motyl cytrynek. Zewnętrzne strony skrzydełek mają wyblakły kolor. Dopiero gdy fruwa widać ten śliczny, cytrynowy.
Na skraju lasu nagle wyskoczyły z krzaczorów dwie laleczki- sareneczki. Perro postanowił się z nimi ścigać.
Sarny we wiejskim krajobrazie.
Szczęśliwy pies. Czy widzicie te gałęzie? Wyglądają jak gigantyczny pająk.
Młode sosenki. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, zamieszczane komentarze. Dobrego tygodnia Wszystkim życzę i pozdrawiam serdecznie. Iza

14 komentarzy :

  1. Och Iza , jaki szczęśliwy pies i cudowny spacer...las we mgle wygląda jak z bajki, gałęzie faktycznie przypominają gigantycznego pająka...i jeszcze sarny, strasznie zazdroszczę Ci takich wspaniałych obserwacji. Koniecznie muszę wybrać się na spacer do lasu, zachęcasz i kusisz bardzo :) Miłego dnia :)Ina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino, wczoraj było tak cudownie, że trzeba było skorzystać z tak pięknego dnia! Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Piękna wiosna :) Nabieram przekonania, że zagościła już na stałe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam taką nadzieję! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, dużo w nich radości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia - bajka! Perro tak dumnie wygląda na pierwszym zdjęciu i faktycznie te gałęzie w tle jak taki giga pająk (fuu) który Perra ściga ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jak co, ale faktycznie " chłopak" ładnie się prezentuje. Pozdrawiam

      Usuń
  6. Izuniu u Ciebie praktycznie przedwiośnie , piękne zdjęcia pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Perro jest piękny i wygląda na bardzo szczęśliwego psa a Ty Iza mieszkasz w ładnej okolicy. Masz na co dzień śliczne widoczki, bliskość lasu i możliwość oglądania leśnych zwierząt, te sarenki są cudowne. Zazdroszczę Ci tego :) Miłego wieczorku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym mieć ten lasek pod domem Beatko, ale niestety muszę podejść lub podjechać. Jesienią gdy są grzyby potrafiłam być codziennie...Miłego wieczoru!

      Usuń
  8. Cudne zdjęcia! i faktycznie niedziela była piękna, aż nie chciało się w domu siedzieć, chociaż mnie się nigdy nie chce:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wiem, że Ty w domu usiedzieć nie możesz i wcale Ci się nie dziwię! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń