piątek, 3 października 2014
Las w październiku i wiersz Jana Sztaudyngera
Wczoraj aparatem upolowałam tego oto ptaka.
Do towarzyszy grzybiarzy "O mili towarzysze, nieznani i prości, Za grzybami goniący, lubiący ten pościg, Których w czasie wędrówek moich spotykałem W Grotnikach i w Kopyści! Głoszę wasza chwałę
Że bez strzałów i mordów, mocą swojej wiedzy Prowadzeni wąziutką wstążką polnej miedzy, Zbieracie przeróżne i grzyby, i bedłtki ( Bedłtki to chłopstwo, grzyby- szlachetki)
Myślałem, że pojadłem już wszystkie rozumy, Wędrowałem w zagaje pełen głupiej dumy, Że wiem, że znam, że zbiorę nawet takie grzybki, Których nazwy by wyrzec niezdolni bez chrypki. A tymczasem ja od was uczyć się musiałem!
Że jest pewien muchomor- którego nie znałem Przed mym przyjazdem tu, do was, do Łodzi. Muchomorek jadalny, nikomu nie szkodzi, I jak panienka cały się różowi, Gdy się skórę zeń ściąga. O, chwałaż grzybkowi !
Niech całej Polsce ten wierszyk odsłoni Nasze współzawodnictwo i braterstwo broni..." Jan Sztaudynger
Dziękuję za odwiedzanie mojego bloga i komentarze. Dobrego, słonecznego weekendu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Dzieciol w drzewo stukal....
OdpowiedzUsuńNie znalam tego wiersza ,wiec za przyblizenie dziekuje .Cudny spacer po lesie .
Urodzaj grzybowy , ale muchomorek uroczy, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOj jak ładnie, jutro wybieram się do lasu, ale nie na grzyby tylko tak pospacerować . Co zrobisz z grzybków ? Buziaki
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja na grzybach nie byłam jeszcze! Co robisz z upolowanych okazów? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie znałam się na grzybach, a bardzo żąłuję, bo kocham przyrządzać z nich potrawy :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz i piękne fotografie ;-))
OdpowiedzUsuńNazbierałas tyle grzybków? Dzięcioł ładny:)ola
OdpowiedzUsuń