wtorek, 7 października 2014
Małe serwetki w moim ulubionym kolorze
Ostatnio zrobiłam dwie niewielkie serwetki. Ta ma większą " oblamkę" zakończoną pikotkami.
Przy drugiej zrezygnowałam z jednego okrążenia i pikotków.
Niewiele teraz tworzę, bo pochłania mnie robienie przetworów.
Uwielbiam jesienią obserwować zamglony świat. Widok z mojego ogródka na zamglony las.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Dziś Matki Bożej Różańcowej. Dobrego dnia, udanego tygodnia Wam życzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Śliczne serwetki :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńDlatego lubię jesień... uwielbiam mgłę... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne serwetki w przyjemniutkich kolorkach! Jesień też bardo lubię, właściwie lubię wszystkie pory roku, bo w każdej na nowo odkrywam coś dla siebie!Pozdrawiam jesiennie ciepło!
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za kolorowymi serwetkami- ciekawie zestawiłaś i wzór jest świetny do takich podkładek- serwetek , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAle fajne serwetki, bardzo bardzo przyjemne w odbiorze i takie jesienne. ...no i jeszcze dokarmiasz nas swoimi przetworami ...mniam ;-) Wyślij mi zdjęcie swoje do zabawy, bardzo proszę . Buziaki
OdpowiedzUsuńJakie ładne, a mówiłaś, ze nic nie robisz Zmoro;) Bez "oblamki"też ładnie". ola
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serwetki Izo, podoba mi się ich kolor. A przetwory wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń