środa, 18 listopada 2015
Jesienne impresje
Wczoraj skończyłam haftować ten abstrakcyjny słonecznik. Haft 15 x 15 cm. Przyznam się,że zawsze gdy mam do wyboru wzór wiernie kopiujący naturę,a stylizowany- wybieram ten drugi. W Liceum przeżywałam zachwyt nad impresjonizmem, ekspresjonizmem, kubizmem i abstrakcją. I gdzieś to w człowieku zostaje...
W drugiej klasie zmieniono nam polonistę. Ten człowiek rzucał pytanie i czekał na odpowiedź. Dlaczego impresjonizm i Salon Odrzuconych zrobił taką furorę?! To proste- pojawił się pierwszy aparat fotograficzny i kopiowanie natury w dotychczasowej formie nie było już konieczne. Trzeba było znaleźć nowe środki wyrazu artystycznego. Proste,ale na lekcji nikt z nas na to nie wpadł. Wszystkim , którzy uczą młodzież myśleć- TAK!
A to już nasz pieseczek w jesiennym krajobrazie. Zdjęcia robione były na przełomie października i listopada.
Dziękuję Monice, Sia lali i agulcowi za komentarze pod poprzednim postem. Pochmurno dziś, deszcz zacina co chwila,a ponoć ma dziś potężnie wiać, dziś i jutro. Pomimo takiej pogody nie dajmy się i zachowajmy dobry nastrój! Dziękuje Wszystkim za odwiedzanie mojego bloga. Pozdrawiam Was serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Fantastycznie tam u Was, piesek zmyślny i widać że bardzo wesoły :o)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Alu! Oj, zabawy to on lubi, ten nasz Perruś! Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczny słonecznik,ja też uwielbiam wyszywać,mam kilka nieskończonych prac ,muszę je kiedyś ofotkować i pokazać.Widoki i piesek super,zapraszam na moje drugie urodziny,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno! Chętnie wpadnę do Ciebie z gratulacjami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOrginalny ten słonecznik,a psiunio-przesympatyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadwigo! Pozdrawiam serdecznie
Usuńmiłe wspomnienia tu- mieliśmy kiedyś podobnego Vaipera, mądry był pies.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alis! Perro nas nie raz zadziwia swoją mądrością. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCudne jesienne zdjęcia ze spaceru :-) Wspaniałego masz psa.
OdpowiedzUsuńSłonecznik piękny. Jak to dobrze jest mieć dobre wspomnienia ze szkoły :-) Uwielbiam impresjonizm :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za tak miły komentarz i cieszę się,że mamy wspólne upodobania! Pozdrawiam serdecznie
UsuńCudowny, na prawdę psiak!! Jaka to rasa? Ja zawsze marzyłam o psie, a mam 2 koty. Kiedyś marzył mi się doberman, to mama kupiła mi pekińczyka, hihi. A słonecznik ślicznie wykonany, widać, że sporo pracy w niego włożyłaś, aczkolwiek mnie się bardziej kojarzy z pięknym polem w słoneczne lato :)
OdpowiedzUsuńPonadto zapraszam jeszcze raz na ostatni post, ponieważ jak ostatnio byłaś zapomniałam wstawić wszystkie zdjęcia ;)
Ok, Zajrzę do Ciebie na pewno i zrelaksuję się w pięknych wnętrzach! Pies jest rasy border collie. Powinien ganiać owce,ale u nas to deficytowe zwierzę. Pekińczyki są ponoć małymi indywidualistami złośliwcami,ale takie maleństwa maja swój urok! Dzięki za pochwałę słonecznika i sympatyczne skojarzenia.Pozdrawiam serdecznie
UsuńLubie impresjonizm, madrego mialas nauczyciela, tacy ludzie nie tylko przekazuja wiedze, ale tez rozbudzaja chec poznania wsrod mlodych ludzi, oby wszyscy mieli szczescie spotkac dobrych nauczycieli.
OdpowiedzUsuńLubie impresjonizm, madrego mialas nauczyciela, tacy ludzie nie tylko przekazuja wiedze, ale tez rozbudzaja chec poznania wsrod mlodych ludzi, oby wszyscy mieli szczescie spotkac dobrych nauczycieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko za ten komentarz! Pozdrawiam
UsuńSuperowy ten słonecznik! Bardzo mnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńCieszę się,że się podoba! Pozdrawiam i ściskam
OdpowiedzUsuń