wtorek, 8 września 2020
Niebieska chusta.
Dzień dobry, zaczął się rok szkolny i po prostu "nie wyrabiam na zakrętach", tym bardziej,że pracuję w nowym miejscu. O ile wcześniej mogłam dojść na pieszo, dojechać rowerem, o tyle teraz o czymś takim nie ma zupełnie mowy.Do tej małej szkoły muszę po prostu dojechać,a dojechać wcale nie jest łatwo, bo komunikacja słaba...Dobrze,że litościwe koleżanki zabiorą. Moje prywatne życie skurczyło się teraz bardzo, a efekt jest taki,ze zaniedbuję nieco swojego bloga i z opóźnieniem zaglądam do Was.Mam jednak nadzieję,że z każdym dniem sytuacja będzie się poprawiać, a ja nie będę "zasypiać na stojąco" po przekroczeniu progu domu.Witam serdecznie nową obserwatorkę- Dorotkę! Moja droga- zapraszam w moje skromne progi- czuj się tutaj dobrze!
Dziś chcę Wam zaprezentować chustę, którą zrobiłam jakiś czas temu i teraz prezentuję na letnio- jesiennym modrzewiu.
Chusta jest zrobiona najprostszym wzorem znalezionym w internecie, włóczką Drops Delight kolor 04- jasnoniebieski.
Włóczka ta występuje w gramaturze 5 dag. Skład to 75 % wełny i 25 % poliamid. Niedawno dokupiłam 10 dag, bo doszłam do wniosku,że chusta musi być dostatnia, w każdym razie taka,żebym mogła się nią w zimie dobrze omotać. Kupuję tą włóczkę w sklepie internetowym "Włóczykijki", to mój ponowny zakup, bardzo jestem zadowolona z obsługi, chętnie tam wracam.
Oprócz tego kupiłam dwa motki po 10 dag włóczkę- Drops Big Delight kolor 02, na chustę - Letni zmierzch. Jednak nie wiem czy będzie z tego chusta, bo coś innego chodzi mi teraz po głowie... Na zdjęciu oprócz włóczki brzoskwinia z mojego ogródka.
A tak wyglądają obydwa motki.
Ptaki powoli zbierają się do odlotu. Całymi koloniami siadają na drutach elektrycznych. Właśnie któregoś dnia zobaczyłam piękny widok. Szpaki obsiadły gęsto linię energetyczną. W te pędy pobiegłam po aparat i trwało to naprawdę chwilę, a gdy wróciłam tylko tyle zobaczyłam... Pozdrawiam Was serdecznie. Dziękuję za zaglądanie i komentarze. I do następnego postu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Chusta po prostu śliczna i w pięknym, optymistycznym kolorze :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie czuć już nadchodzącą jesień, po ptakach szykujących się do odlotu po porannych mgłach, głębokich światłocieniach w ogrodzie i nitkach babiego lata :)
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Dziękuję Agness!
UsuńTen melanż układa się naprawdę ciekawie i czuć dobrą włóczkę- tak w robocie, jak i dotyku.
Tak, wrzesień zdecydowanie zwiastuje jesień...
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna chusta, piękny ma kolor, ja to nie mam talentu do takich rzeczy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martynko!
UsuńKolorystyka jest naprawdę ładna. Ktoś to dokładnie przemyślał.
Pozdrawiam serdecznie
Chusta jest urocza, ja też nie wyrabiam ze wszystkim po wakacjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Nino!
UsuńW rzeczywistości granat jest bardziej intensywny, niż na zdjęciu!
Z drugiej strony wszyscy cieszymy się z pracy stacjonarnej.Oby tak dalej, bo wszyscy mamy dość pracy zdalnej...
Pozdrawiam serdecznie
Piękna chusta :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Danielu!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ja również jestem w nowej sytuacji życiowej, ale nie ma to związku z dojazdami, a z mieszkaniem. Jestem w tej chwili w środowisku nie uznającym siedzenia przy komputerze.
OdpowiedzUsuńMoże to i korzystniej?! Komputer jest wielkim pożeraczem czasu. Ja lubię być w naszej przestrzeni blogerskiej, ale już FB mnie drażni.
UsuńAle takie już czasy,że idziemy z postępem i osiągnięciami.
Pozdrawiam serdecznie, Aniu!
Chodzi o to, że owe środowisko nie rozumie, że komputer nie jest wyłącznie zabijaczem czasu. Ja też pracuję na komputerze.
UsuńTo dziwne, że tego nie rozumieją. Praca na komputerze w wielu zawodach jest obecnie podstawową i dominująca formą aktywności.
UsuńSą to ludzie, którzy nie lubią czytać książek. Pisanie tym bardziej jest dla nich stratą czasu.
UsuńChyba ciężko jest funkcjonować w takim środowisku...a w każdym razie trudno się zaprzyjaźnić.
UsuńZaprzyjaźnić się jest rzeczą niemożliwą ale to już z innych powodów.
UsuńNo to na jesienne chlodne wieczory jesteś zabezpieczona :) U mnie też w pracy ciągle na wysokich obrotach i po powrocie marzę tylko o godzince ciszy, ale nam nadzieję, że jak wejdziemy na normalne rytmy, to będzie spokojniej. Oby tylko znowu nic się nie wydarzyło, bo to teraz nie wiadomo co jutro zarządzą.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo miała to być chusta zimowa i tak ją zamierzałam wykorzystać,ale teraz rzeczywiście będzie na jesienne chłody, bo do nowego zimowego płaszcza kolorystycznie zupełnie mi nie pasuje.
UsuńJuż się powolutku normalizuje, ale jeszcze rady,plany i zebrania z rodzicami...
Popieram w całej rozciągłości Twoje ostatnie zdanie!
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna chusta Izo,lubię takie kolorki :) a w szkole,no cóż troszkę inaczej się pracuje niż dotychczas,ale niestety takie nam przyszły czasy i nic na to nie poradzimy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia.
Dziękuję Marylko!
UsuńDo tych innych warunków trzeba będzie się przyzwyczaić...
Pozdrawiam serdecznie
Chusta jest przepiękna, ma świetny wzór i piękne barwy. Nosze włóczki śliczne. Życzę, by czasu dla siebie było więcej i myślę, że tak będzie za jakiś czas. Ja teraz jestem na zastępstwie i też jakoś tak czasu mało, a jakaś senna jestem. hehe No ale to tylko zastępstwo, mimo że czuje się jak przejechana przez walec, to lubię tę pracę i już. :D Pozdrawiam Cię najserdeczniej, śliczne to ostatnie zdjęcie, czuć jesień, którą kocham. Przytulam. :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko!
UsuńBardzo lubię te dropsy. Mają takie piękne barwy , jak zauważyłaś i dobry skład.
Wiele osób narzeka teraz na senność. Pewnie to efekt przesilenia jesiennego. Ja swoją pracę też bardzo lubię, a dzięki dekadzie przerwy w zawodzie znowu mogę ją wykonywać z zapałem, entuzjazmem i zaangażowaniem.
Ja też bardzo lubię jesień, choć jest taka nostalgiczna i dekadencka.
Pozdrawiam serdecznie. Miłego weekendu, Aga!
Śliczna chusta Izabelko, miło się będzie nią otulić w chłodne jesienne wieczory. Przymierzałam się do podobnej chusty ale zrobiłam - torby:))) Chyba jednak się skuszę bo zmarzluch ze mnie. Piszesz, że dokupiłaś 10 dkg czyli ile włóczki zużyłaś? Podobają mi się odcienie włóczki "Letni zmierzch", jest urocza. Przesyłam uściski.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo!
UsuńPierwotnie miałam na tę chustę 25 dag. Ażurową chustę można już zrobić z 20 dag włóczki, ale tutaj są całe rzędy słupków. Wyrobiłam to 25 dag czyli 5 motków i okazało się, że potrzebuję więcej...
"Letni zmierzch" jest piękny, choć włóczkę nazwałam od wzoru chusty, którą znalazłam w gazetce. Ta włóczka nazywa się- Letnia łąka. Kolory się zgadzają z tymi z gazetki, ale nie zgadza się skład. Tam 75 % wełny i 25 % poliamidu( co bardziej sugerowałoby na Drops Delight niż na Big Deligh) a tu 100% wełny. Przy czym "Big" jak widać na zamieszczonych zdjęciach jest mięsista i gruba. Dlatego myślę o innym jej przeznaczeniu.
Widocznie Ewo z torbami Ci teraz bardziej po drodze i tak trzymaj, bo wychodzą piękne spod Twojej ręki.
Serdeczności!
Dziękuję Izabelko:) Rzeczywiście torba była mi potrzebna na wyjazd i przydała się. Teraz, gdy zbliżają się chłody czas pomyśleć o czymś tak cieplutkim jak ogromna chusta. Buźka!
UsuńWyszła przepięknie, z tymi niebieskościami trafiłaś idealnie. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maks!
UsuńTe niebieskości są naprawdę piękne!
Pozdrawiam serdecznie
Śliczny kolor wybrałaś i cudo wyszydełkowałaś.
OdpowiedzUsuńSzpaki niech odlatują , bo robią wielkie szkody w sadach .
Dziękuję Jolu!
UsuńKiedy siedzą tak wysoko, często nie wiem czy to szpaki czy kosy.Ale kosy stroszą się w większe "kulki".
Masz rację, niech odlatują! Raz widziałam co taka mnogość szpaków zrobiła z winogronem sąsiada. Chwila i po winogronie!
Pozdrawiam serdecznie
Prześliczna chusta w pięknej kolorystyce. Przyda się na nadchodzącą jesień. Odloty ptaków zawsze nastrajają mnie nostalgicznie. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu! Miło będzie otulić się taką wełnianą chustą! O tak, odloty ptaków, jesienne mgły, orka w polu nastrajają nostalgicznie. I jeszcze wykopki ziemniaków. A tych, takich jak dawniej bywało bardzo mi szkoda. Ile dawały radości!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne niebieskie wzory i układy gradientu!.
OdpowiedzUsuńPozdrów umiejętności, które posiadasz.
Dziękuję bardzo! Jest mi bardzo miło!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna i na pewno praktyczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ervisho!
UsuńRobienie chust od pewnego czasu stało się bardzo modne. Szczerze mówiąc dawno nie otulałam się taką chustą.
A chciałabyś? :)
UsuńPewnie. Po to ją wykonałam.
UsuńPIĘKNA CHUSTA , WIDAĆ W NIEJ TWOJĄ PRACĘ, TWOJĄ PASJĘ I CIERPLIWOŚĆ BO JA KIEDYŚ PRÓBOWAŁAM I NIC Z TEGO
OdpowiedzUsuńDZIEKUJĘ TOBIE PIEKNIE ZA MĄDRY KOMENTARZ I CIESZĘ SIĘ, ŻE MAM Z TOBĄ KONTAKT POZDRAWIAM CIEPŁO
Ja też dziękuję!
UsuńMiło jest słyszeć tak wiele dobrych pochwał!
Pozdrawiam Moniko, serdecznie!
Przepiękna chusta! Też planuję sobie wydziergać jakąś kolorową chustę na chłodne dni, o ile wygospodaruję trochę czasu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Danusiu!
UsuńFakt, z czasem jest teraz kiepsko! Ale miejmy nadzieję,że gdy przyjdą październikowe, listopadowe, grudniowe dni i przyjdzie nam wieczorami siedzieć w domu, tego czasu będzie więcej!
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna chusta ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Życzę Ci, żeby wszystko dobrze poukładało się w nowej pracy, żebyś nie wracała zmęczona do domu.
OdpowiedzUsuńChusta jest piękna, pełna dobrej energii.
Nowe motki wyglądają bardzo interesująco.
Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję Haniu,
UsuńPoczątek roku tak właśnie wygląda,że wszyscy chodzą zmęczeni i poddenerwowani, bo rada goni radę, tworzy się plany, regulaminy, uzupełnia dzienniki i e- dzienniki...
Pomysłów rękodzielniczych mam sporo...teraz mogę zgonić na brak czasu.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna chusta, będzie jak znalazł na jesienne chłody! Mój czas też się skurczył niemiłosiernie, obowiązków przybywa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu!
UsuńTak, tak obowiązków przybywa, czasu mniej, ale chętnie wracamy do bloggsfery...
Pozdrawiam serdecznie
Piękna ta chusta! Na pewno sprawdzi się idealnie na jesień i zimę. Dostałam podobną od babci i jestem nią zachwycona :) Szkoda, że lato się kończy... Ale cieszmy się, że jeszcze trochę nas słoneczko rozgrzewa i rozpieszcza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńMam taką nadzieję! Przyszły tydzień ma być ciepły, więc jeszcze będziemy łapać nitki babiego lata.
Pozdrawiam serdecznie
Piękna chusta, bardzo lubię takie niebieskości, idealna na jesień, taka przytulna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio!
UsuńI ciepła, bo w 3/4 wełniana!
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna chusta. Uwielbiam takie dodatki. No właśnie idzie jesien to będzie ideolo
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMam dużo niebieskich rzeczy, więc będzie jak znalazł!
Pozdrawiam serdecznie
Sliczna jest ta chusta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monico!
UsuńPozdrawiam serdecznie. Miłego dnia. Dobrego tygodnia!
Piękna jest :) lubię chusty :) Jak pewnie zauważyłaś na moich fotografiach :)) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńprześliczna, pełna uroku:)
OdpowiedzUsuńChusta jest urocza. Ja chciałabym wkrótce zacząć takie robić. Nie tylko chusty w sumie, ale ogólnie. Bardzo mnie zawsze relaksowało. Jak coś, to po poradę wpadnę do Ciebie :)
OdpowiedzUsuń