wtorek, 22 września 2020
Pierwszy dzień kalendarzowej jesieni 2020
Witajcie w pierwszy dzień kalendarzowej jesieni. Cieszę się,że Sabina dołączyła do grona obserwatorów mojego bloga. Wszystkim Wam dziekuję za zaglądanie i komentarze.
Dziś dotarła do mnie przesyłka z mulinami i schematem haftu krzyżykowego. Mulina w jesiennych kolorach- 43 motki. Schematu póki co nie pokażę,ale będe pokazywać postępy w haftowaniu, bo będzie co robić. Na jesienne miesiące pracy przy nim nie braknie...
Tak prezentuje się cały zestaw.
A teraz trochę jesiennych zdjęć. Któregoś dnia zapakowałam aparat do plecaka i po drodze na punkt zborny robiłam zdjecia.
Komuś przy drodze wyrosły arbuzy. Idę przez bardzo ładną wieś, mam do przejścia 2 km i zajmuje mi to 20-25 minut.
Mój przystanek znajduje się tuż przy kapliczce, zawsze jest dość czasu,żeby odmówić pacierz.
I podziwiać krajobraz w blasku wschodzącego słońca. Któregoś dnia przez drogę przebiegło stado kupopatw, pojawiły się też sroki, a z oddali często słyszałam głosy żurawi...
A to droga, z której nadjeżdżają koleżanki. Jakie to charakterystyczne- o określonej godzinie widzę te same osoby i samochody. Młody chłopak jedzie w stronę Ł. na rowerze bez trzymanki, w druga stronę inny mężczyzna mija mnie na rowerze. Te same kobietki swoimi samochodami spiesza do pracy...W poniedziałki, środy i piątki o 7.00 żółty samochód z pieczywem skręca w kierunku mojej wsi...
Mnóstwo jest teraz owadów,a motyle siadają na kwitnących kwiatach...To tyle. Pozdrawiam Was serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Czekam z niecierpliwością na pierwsze krzyżyki. Kolory mulin już mówią, że będzie ciekawie.
OdpowiedzUsuńKolory muliny prawdziwie jesienne, aż ciekawa jestem efektu gotowego haftu. Bardzo podoba mi się ta kapliczka przy drodze. Taka osobista chwila przy niej na rozpoczęcie dnia. I co ciekawe, wszystkie inne widoki, które pokazałaś dzisiaj na zdjęciach, będą się przez pory roku zmieniały, a kapliczka będzie zawsze taka sama. I to jest dla mnie piękne. Pozdrawiam wieczorowo :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękna praca,mulinki robią wrażenie 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak jak poprzedniczka, również jestem niesamowicie ciekawa, co wyjdzie z tej muliny. A kolory faktycznie są typowo jesienne, ale taki spokojne i ciepłe. :)
OdpowiedzUsuńKolory iście jesienne, super - bardzo takie lubię. Na pewno wyjdą z nich super rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńW ładnej okolicy mieszkasz Izabelko:)
OdpowiedzUsuńZestaw muliny jest bardzo jesienny więc i obraz zapewne taki będzie.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
Przedostatnie zdjęcie śmiało mogłoby być definicją prawdziwej sielskości, nad takimi widokami nic, tylko się rozpłynąć... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mulinki, ciekawa jestem haftu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ciekawi mnie co wyczarujesz z tej muliny, chwal się postępami pracy.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki!
Piękne kolory! ...czyżby leżące obok miechunki były podpowiedzią? W każdym razie z takiego zestawu mulin na pewno będzie piękny obrazek :).
OdpowiedzUsuńZdjęcie drogi i opis pod nim cudowny! Czasami warto przystanąć i popatrzeć na to, co dzieję się wokół nas, na "towarzyszy" naszej codziennej podróży. W tym pędzie życia, zapominamy celebrować takie chwile! Wiem, wiem, rozpłynęłam się, ale czasami tak mam, ha, ha. :D
OdpowiedzUsuńRykowisko trwa, a ja co dnia od 4/5 w krzakach z aparatem. :D
OdpowiedzUsuńWitaj ciepło, mieszkasz w pięknym miejscu... jakie cudowne kwiaty i motyle sugerują że jeszcze nie ma jesieni.... i droga którą obserwujesz, życie jest właśnie taką drogą i trzeba po drodze się zatrzymać i docenić np. kwiaty, ludzi. Ty to umiesz.... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo tej muliny; chyba starczy na całą jesień.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że obserwujesz na drodze ciągle te same osoby. To takie powieściowe. No i te arbuzy. Piszesz o wielu ciekawych sprawach.
Serdecznie pozdrawiam :)
Piękne, jesienne kolory muliny, czekam z niecierpliwościom na Twój haftowany obrazek. Wspaniałe widoczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne jesienne zdjęcia. Śliczny zestaw mulin , a obrazek będzie fantastyczny. Jak ja lubię zabierać się za nowe projekty. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńU mnie jak na razie względnie ciepło i pogodnie. Ciekawe jak będzie w dalszych dniach. Piękne są te kolory mulin i na pewno piękny będzie powstały w ten sposób obraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie świetne zajęcie na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńChciałabym mieszkać w tak pięknym miejscu. Moja mama też lubi haft krzyżykowy, świetna sprawa na jesień ☺ Arbuzy to jest to, świetne zdjęcia, pozdrowienia ☺☺
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię jesieni, to muszę przyznać, że urzeka ona swoimi kolorami. Hafcik zapowiada się interesujący. Czekam na pierwsze krzyżyki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Ładne kolory muliny. Sama uwielbiam jesienne barwy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolory muliny idealne na jesień! Miłego haftowania! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką jesienną kolorystykę. Ciekawi mnie ten haft. Piękny post. Nie każdy biegnąc przez życie zauważa, to, co się znajduje dookoła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGreat clicks! I love the cozy colors of fall.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Witaj ciepło, bardzo dziękuje za komentarz, co do Twojej pracy w Domu Dziecka, dobrze się stało to praca o najwyższym wskaźniku wypalenia zawodowego bo co zrobić jak terapeuta się stara, rozmawia a młodzież go lekceważy i upokarza a nikt nie widzi zaangażowania i chęci pomocy, wiem to z opowiadań koleżanki ze studiów....a Twój blog jest jak balsam na duszę, te piękne zdjęcia i Twoja pasja.... pozdrawiam i dziękuję Tobie
OdpowiedzUsuńPiękne widoki! Nawet ta droga ma swój urok. Tego mi brakuje w mieście... Chwili ciszy, zadumy, kontaktu z naturą. W mieście jest wieczny pęd, hałas, gonitwa nie wiadomo za czym. Pamiętam jak jeździłam z rodzicami na wakacje na wieś i do małych miasteczek. Wspominam te wyjazdy z sentymentem. Nawet ludzi byli inni- bardziej otwarci, empatyczni, z sercem na dłoni :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory tej muliny. Z pewnością na jesień będą jak znalazł :)
Śliczne zdjęcia, aż mi się przypomniały czasy, gdy często robiłam coś z muliny :)
OdpowiedzUsuńLubię zaglądać do Ciebie bo zdjęcia są piękne i jeszcze Twoja dobra energia pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKlawo, ze jest zdjęcie arbuzów XD
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję Tobie za komentarz a zdjęcie arbuzów jest super, można je wysłać na konkurs bo jest fajne i oryginalne
OdpowiedzUsuńNazbierałaś włóczek ;)
OdpowiedzUsuńPowtarzalność ma swój urok...
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu ❤
OdpowiedzUsuńTEŻ ŻYCZĘ TOBIE DOBREGO WEEKENDU, ODPOCZYNKU I UŚMIECHU I DANIA SOBIE PRAWA DO PRZYJEMNOŚCI CHOCIAZ NIE WIEM JAKBY BYŁO DUŻO OBOWIĄZKÓW
OdpowiedzUsuńMuliny to fantastyczna rzecz! Moja Mama często spędza przy nich wieczory i powstają naprawdę wspaniałe rzeczy! Kiedyś chciałam nauczyć się robótek, ale coś mi to nie pasowało, może teraz, gdy dopada mnie jesienna chandra (iście romantyczna, bo bez wzdychania się nie obejdzie) znajdę na to czas, a nuż poprawi mi się humor.
OdpowiedzUsuńMało kiedy fotografuję, pamiętam natomiast śnieżną zimę sprzed trzech lat, gdzie śniegu było co nie miara... temu trzeba było zdjęcie zrobić. Ładnie, że jeszcze są kwiaty wokoło i latające wkoło owady, nie zamarzniemy! :)
Pozdrawiam ciepło!
old53hollywood.blogspot.com
Dobrego dnia❤
OdpowiedzUsuń