czwartek, 6 listopada 2014

Pikantna zupa z dyni

Obiecałam Oli, że zaproszę ją na zupę z dyni. Wreszcie znalazłam sposobną chwilę, żeby ugotować właśnie tę zupę. Dynię kupiłam na targu, za średniej wielkości kulę zapłaciłam 7 zł. Ubolewałam nieco nad faktem, że jej zewnętrzna skórka jest dość porowata i jasna, ponieważ u mnie dynia jest jednocześnie daniem i wazą. Ale w sumie dynia sprawdziła się, a to najważniejsze.
Składniki: 2 cebulki, strąk chili, ząbek czosnku, kilka ziemniaków, dynia ( ok.2 kg) 1,5 litra bulionu z warzyw, tymianek, kilka łyżek śmietany18%, olej, sól, pieprz.
Przygotowanie: 1. Dynię i chilli przekrój, usuń nasiona, wydrąż miąższ i pokrój na kawałki. Obrane cebulki i czosnek posiekaj, ziemniaki obierz, pokrój na kawałki. W garnku rozgrzej olej, podsmaż cebule i czosnek. Dodaj chilli i ziemniaki, smaż 3-4 minut. Wrzuć kawałki dyni, smaż 2 minuty, zalej bulionem, dodaj tymianek, dopraw solą i pieprzem. Gotuj pod przykryciem 30 minut. 2.Zmiksuj zupę razem ze śmietaną. Do zupy można podać grzanki. Rady 1. Jeśli lubisz łagodniejsze smaki, papryczkę chili nakłuj gęsto widelcem, wrzuć do zupy i gotuj. Przed miksowaniem wyjmij.2. Zamiast śmietany do tego typu zup daję topiony serek kremowy- kroję go na kawałki i rozpuszczam w zupie. 3. Można do tej zupy dodać kiełbasę pokrojoną w kostkę- dobra jest żywiecka, albo salami.
Od Oli dostałam figurkę wiewiórki, która siedzi na kasztanie.
1 listopada znalazłam na Onecie taką oto informację- " Gabriel Gacia Marquez ( zmarł 17 kwietnia 2014 roku) jeden z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, twórca, dla którego literatura była snuciem opowieści- uwodzicielskiej, pełnej humoru, lecz nie pozbawionej cierpienia; autor legendarnej powieści" Sto lat samotności" Prywatnie przyjaciel Fidela Kastro, który o sobie samym mówił " W gruncie rzeczy nie jestem ani nie będę nikim więcej, niż jednym z szesnaściorga dzieci telegrafisty z Arcacataki". Refleksja pierwsza- Ale ten człowiek miał do siebie dystans! Refleksja druga - A może to tylko rodzaj autopromocji?! Drugi człowiek będzie dla nas zawsze tajemnicą. A propos tego autora to swego czasu byłam w kinie na filmie " Miłość w czasach zarazy" Wspaniale się to oglądało na dużym ekranie. Potem kupiłam płytę z filmem, ale odbiór nie był już tak niesamowity jak w kinie. Jutro piątek , więc życzę Wszystkim udanego weekendu. Przeziębionym i tym, których dopadła choroba - zdrowia. Pozdrawiam szczególnie gości z Francji i Stanów Zjednoczonych. PS. Super, że tak długo mamy złotą polską jesień, ale czy muchy nie pójdą wreszcie spać?! Czy muchy mnie słyszą?! Dziś na dodatek gryzą, jutro jak nic będzie padać.

18 komentarzy :

  1. Zupa z dyni nigdy nie jadłam,ale pamiętam jak byłam dzieckiem moja babcia robiła takie racuszki z dyni,jadło się ja z cukrem i były przepyszne :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie o czymś podobnym myślę, bo zostało mi sporo miąższu, który chcę wykorzystać. Dziękuję Marylko. Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia takie klimatyczne , zupa wygląda apetycznie, bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem dyni jako wazy Iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Iwonko! Mam pomysł na klimatyczną jesienną kolację z Twoim udziałem. Co Ty na to?! Pozdrawiam serdecznie. A dziś pada...Muchy miały rację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam zupę z dyni! Głodna się zrobiłam, a to przecież nie pora obiadowa:) Podoba mi się pomysł z dyniową wazą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję. Ten pomysł z dynią- wazą stosuję z powodzeniem od lat. Jest fajny i moim gościom zawsze się podoba. Pozdrawiam w ten deszczowy dzień. ( przynajmniej u nas pada)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj również miałam zupę z dyni, aczkolwiek zupełnie inną , ja nie dodaję ziemniaków , natomiast doprawiam ją sokiem z pomarańczy i świeżymi listkami mięty. Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam dynię pod każdą postacią :-) Pycha !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino, czytam z uwagą i Twój przepis jest równie ciekawy- sok z pomarańczy i mięta! Muszę zapamiętać! Pozdrawiam . Buziaki

      Usuń
  8. Pięknie udekorowany stół. Dynia jest bez wątpienia królową jesieni i zasługuje na taką wspaniałą oprawę. Ja do zupy zamiast chili daję świeży imbir, nie za dużo bo nie lubię pikantnych smaków. Fajnie też smakuje z dodatkiem cheddara.
    Myślę, że ciekawie też smakuje w wersji podanej przez Inę. Uniwersalność dyni zachwyca i daje nieskończone możliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje agawu za docenienie dekoracji stołu. Masz rację, że dynia jest królową jesieni. Mam trzy przepisy na wytrawną zupę z dyni, między innymi jedna jest z imbirem. Każda z nich ma ciekawy smak i każda warta jest polecenia. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  9. Więc smacznego , nie jadam takich specjałów, ale do dekoracji owszem , dynię stosuję ha ha , super waza z dyni , pozdrawiam Dusia a wiewióra świetna

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się Dusiu, że dyniowa waza Ci się podoba. I wiewiórka- Ola się ucieszy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zupę dyniową! Nigdy jej tak nie podawałam, ponieważ zawsze się balam, a teraz uważam, że to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupa pyszna, jak wszystko co zrobi. To jest pierwsza wiewiórka z jej kolekcji;), zobaczymy jak się dalej rozwinie:). ola

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za te słowa! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Choć dynia to nie mój smak, tak apetycznie i pieknie całość przedstawiłaś, że aż mam ochotę skosztować ;-))

    OdpowiedzUsuń