
Dziś zimnej Zośki i święto niezapominajki. Niestety mogę jedynie zaprezentować przetacznik perski( łac. Veronica persica) Gatunków przetaczników jest w moim leksykonie przyrodniczym sześć. Mnie ta nazwa kojarzy się z nazwiskiem Marii Przetacznikowej współautorki podręczników psychologii dla studium nauczycielskiego. Ale mniejsza z tym...

Wiosenna łąka. Jeszcze nie kwitną moje ulubione rośliny... W oddali żółty pas kwitnącego rzepaku.

Perro odpoczywa w trawie po porannej przebieżce.

I na koniec Niuniek Rozrabiaka i jego ulubione miejsce do leżakowania- baldachim ogrodowej huśtawki. Miłego święta niezapominajki. Nie zapominajcie o mnie i wpadajcie w odwiedziny na blog. Pozdrowionka i słonka!
Święto niezapominajki kojarzy mi się z Andrzejem Zalewskim z I programu polskiego radia. Ciekawe czy nadal jest tak hucznie obchodzone przez tą stację. Przyznam, że po śmierci tego pana, przestałam słuchać tych audycji.
OdpowiedzUsuńTeż go lubiłam! Są ludzie niezastąpieni!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń