niedziela, 20 sierpnia 2023
Kremowe serwetki
Witajcie w upalną niedzielę! Dziękuję za zaglądanie, czytanie, komentowanie i wspaniałą dyskusję. Dziś zaprezentuję swoją radosną twórczość czyli 4 serwetki w kolorze kremowym.
Jedna z małych, w tle bogactwo owoców i warzyw późnego lata.
Kolejna z małych.
Duża, słonecznikowa. Takie lubię najbardziej, o nieregularnych kształtach przypominająca słonecznik, bo czyż w dobie tak rozwinietej fotografii musimy dosłownie kopiować rzeczywistość?!
Wszystkie trzy małe.
Zainspirował mnie blog Sivki. Serweta sfotografowana na rżysku.
Widok na pole w słoneczny ranek.
A potem ulewa. I lało, i grzmiało przez cały dzień...
A tak wyglądało pole jęczmienia w czasie totalnej ulewy. W Łęczycy połamało wtedy drzewa i podtopiło niektóre ulice.
Zachód słońca.
Dziś znowu upalny dzień...Fontanna z ogrodu przy Pałacu Herbsta.
I ogródek kawiarniany w ogrodzie Herbsta. Byłam tam w piątek tydzień temu. Napiszę o tym niebawem. Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie, idę odwiedzić Wasze blogi, bo pojawiło się sporo nowych postów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Serwetki śliczne. tak, ta słonecznikowa jest rewelacyjna. Zdolniacha z Ciebie:) U mnie od dwóch tygodni zero deszczu. Wszystko schnie. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo,
OdpowiedzUsuńPoczątkowo myślałam, żeby ją zrobić jeszcze w jasnożółtym kolorze, ale ona ma akurat dość dużą średnicę i mimo, że bardzo przyjemnie mi się szydełkowało, trochę to trwało. A chcę się zająć innymi projektami.
Taki długotrwały brak deszczu jest przykry, bo nawet drzewa, które mają dostęp do głębszych pokładów wody wyglądają jak omdlałe.
O ogródku nie wspomnę...A wystarczy jeden dzień intensywnego deszczu, jaki mieliśmy w miniony piątek, a wszystko z ulgą zaczyna oddychać i zieleń znowu staje się prawdziwie zielona, i bujna !
Pozdrawiam serdecznie
Oj, wspaniałe są Twoje serwetki! Chyba teraz dla odmiany Ty zainspirowałam mnie i wydziergam może jakaś serwetkę 😉🙃🥰
OdpowiedzUsuńDziękuję moja droga.
UsuńMyślę, że to jest też nasza misja- wzajemnie się inspirować, doceniać i wspierać wysiłki.
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam takie cuda wykonane szydełkiem . Wymagaja wiele precyzji i cierpliwości. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko,
UsuńPozdrawiam serdecznie
Serwetki to istne cudeńko! Wszystkie piękne, nie umiałabym wybrać najładniejszej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z upalnego lasu :( wyczekuję deszczu i chłodku!
Dziękuję Aniu,
UsuńU nas właśnie popadało i od dziś ma być chłodniej.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne i jakie różnorodne, a ogrodowe plony imponujące!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję Alinko,
UsuńPlony w większości zakupione na targu. Swoje mam pomidorki koktajlowe.
Pozdrawiam serdecznie
Serwetki przepiękne! Upały powodują, że przestaję mieć ochotę na robótki, choć i tak trochę powstaje.
OdpowiedzUsuńOgródek bez podlewania by nie przetrwał niestety, a tak mogę się cieszyć pysznymi pomidorkami.
Pozdrawiam serdecznie
The craftsmanship combined with the sunny morning, with the beauty of nature can only bring a very good result.
OdpowiedzUsuń♥ Poetic and cinematic greetings.
💋 Kisses 💋
Niezmiennie podziwiam Twoje szydelkowe prace. Ja jakoś w lato nie mogę się skupić na swoim hobby. Zresztą, lato to dla mnie czas wzmożonej pracy zawodowej.
OdpowiedzUsuńTe piątkowe burze osobiście przeżyłam, bo byłam w tamtych okolicach.
Serwetki śliczne. U mnie ostatnio serwetkowy zastój i będzie trwał aż skończę dużą robótkę, ktora ma być prezentem. Niby już niewiele zostało, ale teraz po pracy zawodowej więcej czasu poświęcam pracom w ogrodzie i czytaniu niż szydełkowaniu . Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńAcho interessante quem tem habilidade para fazer “tricot e crochet”.
OdpowiedzUsuńSeus guardanapos ficaram bonitos.
E que privilégio o seu poder de viver rodeado pela natureza.
Abraços e boa semana!!!
Ciekawe serwetki. Fontanna piękna, a ogródek też niczego sobie. Czekam na więcej. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje serwetki, Izuniu. Jestem pod ich ogromnym wrażeniem. A po takim rżysku sama chętnie bym pochodziła. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpiękne
OdpowiedzUsuńAle piękne serwetki! Podziwiam :) Czekam na relację z tych ogrodów :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Uwielbiam cuda robiona na szydełku. Moja mama też robi. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńMam w domu kilka szydełkowanych serwetek, choć sama ich nie zrobiłam... nie potrafię.
OdpowiedzUsuńZa to potrafię docenić pracę innych :)
Piękne serwety. Podziwiam je. Ja tak nie umiem. Urzekło mnie też zdjęcie pola w deszczu. Niesamowite jest. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńPrześliczne serwetki, wszystkie są piękne.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się fontanna, mam nadzieję, że napiszesz o niej więcej w następnym poście.
Serdecznie pozdrawiam :)
Wszystkie trzy są naprawdę prześliczne <3
OdpowiedzUsuńSerwetki robią wrażenie. Zwykle koronkowe dzieła do mnie nie przemawiają, a te mają w sobie coś intrygującego.
OdpowiedzUsuńUpały nieco mnie już męczą. Może nawet nie upały tylko taka duchota dziwna. Ale niedługo może będzie chłodniej. :)
Książka ,,Mars" to wizja przyszłości, chociaż patrząc po lądowaniu łazika z Indii na Księżycu może być to przyszłość wcale nie tak daleka.
Też nie chciałbym się przenosić poza Ziemię. :)
Dzięki za uznanie dla mojej recenzji.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Faktycznie książka ,,Distortion" pełna była akcji, co mi odpowiada.
UsuńProszę bardzo jeśli o serwetki chodzi. :)
Dzięki za uznanie dla moich recenzji. Staram się wyciągnąć z książek tyle, żeby zachęcić, a jednocześnie nie spojlerować za mocno fabuły.
Też mi odpowiada nieco chłodniejsza aura. Dziś na przykład było przyjemnie ponad miarę. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Serwetki bardzo ładne :) co mi przypomniało, że dawno już po szydełko nie sięgałam.
OdpowiedzUsuńLindas servilletas. Me encanta la fuente. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńQué bonitas tus labores en servilletas.... Las verduras, las imágenes, la fuente... Un placer disfrutar tu entrada. Gracias!
OdpowiedzUsuńAbrazo! 🌞
Serwetki przepiękne, nie wiem które bardziej mi się podobają.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują z warzywami i na polu😀.
Super sprawa z fotografowaniem w slomcubi deszczu tego samego widoku, jak to perspektywa ma ogromne znaczenie 😎.
U nas pada od soboty i ogólnie jesień 😑
super cute napkins, i like all of them. i wish i can create something like that, too.
OdpowiedzUsuńJULIE ANN LOZADA BLOG
Śliczne serwetki. Mają różne wzory a każdy ciekawy. Piękny zachód słońca uchwyciłaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się Twoja serwetka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
.
OdpowiedzUsuńSerwetki prześliczne, moja świętej pamięci babcia miała dar do tego typu robótek krawieckich - jak ta pogoda na polach potrafi zmienną być
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam po wakacyjnej blogowej przerwie
Przepiękne serwetki :D
OdpowiedzUsuń