poniedziałek, 21 listopada 2022
Łódzka Palmiarnia
Dzień dobry, dziękuję Wam bardzo serdecznie za zaglądanie, czytanie i komentowanie, za wiele wspaniałych komentarzy. Robi się coraz chłodniej, więc dziś będą zdjęcia z Łódzkiej Palmiarni.
A to już fragment roślinnego ornamentu, który wyszyłam latem. Będzie elementem większej całości...Cały ornament pokażę w jednym z kolejnych postów.
Do odwiedzenia Palmiarni zainspirowała mnie Hania prowadząca blog: WWW Wiersze Wycieczki Wspomnienia. Anturium kupiłam już w naszym sklepie ogrodniczym- był wiekszy, bardziej obsypany kwiatami i tańszy niż w sklepie Palmiarni. Do tej egzotyki dodałabym jeszcze serial z platformy HBO- " Biały lotos" sezon 1. Biały lotos to hotel dla krezusów na Hawajach. Świetne zdjęcia, egzotyczne klimaty i przeróżne problemy. W zasadzie wszyscy są wkurzający, postawa jednego z uczestników budzi nadzieję, pozostali są mniej lub bardziej "pokręceni", jak to w życiu. Akcja rozkręca się powoli, aczkolwiek systematycznie, by doprowadzić do kulminacji.Język niestety wulgarny, niektóre sceny- mocne. Obejrzałam ten serial w weekend i jestem pod wrażeniem. To tyle na dziś. Dobrego tygodnia Wam życzę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Witaj ciepło, piękne zdjęcia i cieszy mnie że byłaś w Palmiarni to poprawiło Tobie humor, o serialu Biały Lotos czytałam ale jeszcze nie widziałam, nie lubię wulgarnego języka ale może musi tak być w tym serialu, żeby pokazać że bogaci nie są często kulturalnymi ludźmi pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNie byłem jeszcze w Łodzi. W palmiarniach też chyba nie. Niektóre rośliny robią wrażenie, część z nich wyglądem, inne zapachem. Podobno w paru miejscach na świecie jest taka roślina hodowana co śmierdzi jak truchło zwierzęcia, z tego co pamiętam działa ten zapach bardzo na jakiś gatunek zapylającego je owada. Na ludzi działa zupełnie inaczej. :)
OdpowiedzUsuńSystematyczność w ćwiczeniach to jedno. Druga sprawa to różnorodność, aby wspierać cały organizm, wszystkie mięśnie. Też coś muszę zmienić w tym kontekście w swoich ćwiczeniach. Bo robi się nudno i mniej rozwojowo jakby.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Fakt, w takim miejscu muszą panować iście cieplarniane warunki. Ja nie za bardzo lubię jak jest wilgotno i ciepło jednocześnie. A na pleśń jestem uczulony. Chyba to nie do końca miejsca dla mnie takie palmiarnie.
UsuńInformacje o mundialu są wszędzie, nawet jak człowiek nie bardzo chce wiedzieć. No ale tak to jest jak żyjemy w czasach mediów. Jedyna ucieczka to spacery, czytanie książki itp. analogowe przyjemności. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Piękne rośliny
OdpowiedzUsuńLubię chodzić do palmiarni choć jest w nich strasznie ciepło ;).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego haftu. Czekam na efekt końcowy :).
Każdy pobyt, nawet w niedużej palmiarni, dodaje energii. Przedstawiłaś to, co najpiękniejsze - oryginalne rośliny i kwiaty.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Piękne! U nas w mieście też będą budować palmiarnię :))
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie, egzotycznych kwiatów.Cudowny haft. W naszej zielonogórskiej Palmiarni jest restauracja i codbywają się wieczorki taneczne. Jeśli będziesz w naszym mieście koniecznie odwiedź Palmiarnie to raj dla miłośników egzotycznych roślin. Pozdrawiam serdrcznie😊
OdpowiedzUsuńLubię odwiedzać takie miejsca!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać palmiarnie i różne ogrody. Hafcik śliczny! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam zielone zakątki. Super ta palmiarnia. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izabelko za wspaniałą wycieczkę, o tej porze roku to prawdziwa frajda. Przesyłam serdeczności:)
OdpowiedzUsuńLubię egzotyczne rośliny i cieplarniany klimat. Najbliżej mam do palmiarni w Poznaniu i tam czasami bywam. Szczególnie zimą fajnie tam być. Pozdrawiam serdecznie ❄️❄️❄️❄️❄️
OdpowiedzUsuńWitaj Izabelo ponownie, pięknie dziękuję za mądry i ciekawy komentarz, a Twoje zdjęcia wprowadzają trochę wiosny w zimnej jesieni od samego patrzenia na Twoje zdjęcia chcę się uśmiechać i może pojechać do Łodzi żeby poczuć zapach tych pięknych kwiatów pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie mogłabyś napisać lokalny przewodnik.Połączysz pasję zwiedzania z lekkim piórem do pisania.
OdpowiedzUsuńJolu, to miłe co piszesz. Przewodnikiem bez licencji już byłam. 5 wspaniałych lat. A dziś nie wiem czy chciałabym do tego wrócić, w jakiejkolwiek formie.
UsuńPozdrawiam
Trochę jak podróż do jakiejś amazońskiej dżungli :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Wildfiret
Bardzo ładnie tam. Wśród tylu roślin czułabym się tam wspaniale. Muszę się tam kiedyś wybrać :)
OdpowiedzUsuńŻałuję,że nie ma palmiarni w naszym mieście. W tym roku odwiedziliśmy palmiarnię w Poznaniu. Wróciliśmy zachwyceni. Wspaniałe miejsce :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze przepiękne zdjęcia. Ta roślinność ma coś w sobie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie letnie klimaty w gdy na dworze śnieg i mróz. Piękne miejsce odwiedziłaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce i z tego co widzę, jest tam co oglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRok temu byłam tam z moją koleżanką Kasią która mieszka w Łodzi. Bardzo fajna ta Palmiarnia. Lubię takie miejsca.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat