sobota, 7 sierpnia 2021
Ukryte w zieleni.
Witajcie, dziś pokażę kilka ostatnio zrobionych małych serwetek. Będą też różne zdjęcia pasujące do tematu postu- Ukryte w zieleni.
Wczoraj cały dzień padało. U mnie akurat niezbyt intensywnie, ale non stop. A dziś od samego rana słońce...Serwetki wyszły do ogrodu. Liliowa w ananaski znalazła sobie miejsce na szczeblu drabiny.Patrząc w górę podziwaiała zieleń liści czereśni.( w tym roku czereśnie obrodziły, ale kiedy to było?!) A w dole trawa rozświetlona słońcem.
A może lepiej w takim ułożeniu i jeden szczbel wyżej?!
Liliowa w kształcie czterolistnej koniczyny ukryła się w...koniczynie.
Tę już kiedyś prezentowałam, ale teraz pasowała mi do liliowo- fioletowej kolekcji.
Dla fioletowego "kwiatka" wybrałam liście malin.
Gąsiennica w trawie.
Linoskoczek w Cienistej Dolinie. Ogród Botaniczny w Łodzi.
Lilia wodna w otoczeniu liści.
Labirynt w Ogrodzie Botanicznym w Łodzi. Tu dopiero można się ukryć!Cztery wejścia (dotarliśmy do dwóch), obsadzony grabami.
Instalacja wiklinowa pod drzewami przy jednej z alejek Ogrodu Botanicznego w Łodzi.
Ukryłam się za tymi olbrzymimi liśćmi, tylko głowę mi widać. I tyle na dziś. Dziękuję za zaglądanie i komentarze.Pozdrawiam serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Dwie pierwsze serwetki są wyjątkowej urody.
OdpowiedzUsuńTa wielokolorowa byłaby idealna jako podkładka pod białą filiżankę.
Nigdy nie byłam jeszcze w ogrodzie botanicznym w Łodzi, myślę, że jednak już czas. Tym bardziej, że pracuje tam jedna bardzo nam miłą osobą. Tylko...jak ona ma czas dla nas, to nam coś nie wychodzi.
Twoje chusty będą jeszcze??
Witaj Jolu,
UsuńDziękuję za Twój komentarz.
Warto wybrać się do Ogrodu Botanicznego w Łodzi, jest piękny o każdej ciepłej porze roku. Zawsze jest coś, co nas zachwyci.
Szczerze mówiąc pierwszy raz byłam kilka lat temu, a przecież w Łodzi bywam często. W dodatku blisko mieszka kuzynka, która od dawna mnie zapraszała...Teraz, gdy odkryłam urodę takiego miejsca, miałabym ochotę zobaczyć ogrody botaniczne w innych miastach.
W każdym razie teraz przez całe lato można podziwiać lilie wodne, mają olbrzymi - jak na warunki ogrodu- zbiornik wodny. Kwiaty późnego lata, paprocie, funkie...
Będzie ta druga kokonkowa chusta, ale jeszcze nie zamówiłam przędzy( oni wyraźnie zastrzegają, że wydłuża się czas realizacji zamówienia, bo "kręcą" te kokonki 5 dni) a czas wakacji, to taki czas, gdzie planuje się choćby krótki wyjazd...A tu pogoda w sierpniu jest jaka jest i wszystko się odwleka.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Piękne serwetki. Świetne zdjęcia . Ostatnie zdjęcie z serii znajdź mnie gdzie jestem. Miło Cię widzieć. Pozdrawiam serdecznie 🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞🌞
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu!
UsuńTak, te liście są większe niż łopuchowe, ale nawet nie wiem co to za roślina. Była tabliczka, ale nazwa pewnie egzotyczna, musiałabym zapisać na kartce. Poza tym ta roślina jest zaraz na wejściu, więc jakieś dłuższe przyglądanie się, gdy tyle było jeszcze do zobaczenia- mało prawdopodobne. Ale cyknąć fotkę- jak najbardziej.
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniała sesja zdjęciowa Izabelko! Twoje serwetki wśród zieleni wyglądają jak cudne, egzotyczne kwiaty:)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Dziękuję Ewo!
UsuńPiękne porównanie, bardzo sympatyczne.
Pozdrawiam cieplutko.
Serwetkai są piękne, a roślina jest urocza, cudownie Cie zobaczyć wśród ogromnych liści oryginalnej Roślinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Nino!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne serwetki!
OdpowiedzUsuńInteresujący jest labirynt w Ogrodzie Botanicznym. Już dawno w takim nie byłam. Dwa wejścia to świetny wynik.
Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję Haniu! Jednym weszliśmy,drugim wyszliśmy. Co ciekawe,gdy próbowałam dojść do początkowej fazy gubiłam się i traciłam cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCudowne serwetki wydziergałaś, Izuniu. A w takim labiryncie chyba bym się szybko pogubiła. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko! Myślę, że nie byłoby tak źle. W każdym razie fajna zabawa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJejku jakie ogromne liście, łopian ma duże, ale te są gigantyczne. ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Są niesamowite, dlatego od razu zwróciłam na nie uwagę. Pozdrawiam
UsuńŚliczne serwetki (a ten gigant z ostatniego zdjęcia - wow).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam.
UsuńNiesamowite serwetki, masz prawdziwy talent ❤ Uwielbiam ogrody botaniczne, super zdjęcia ❤
OdpowiedzUsuńPrześliczne serwetki i pięknie je zaprezentowałaś. Piękny ogród botaniczny. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj ciepło,
OdpowiedzUsuńserwetki mnie zachwyciły, są piękne, subtelne i pomysłowo zaprezentowane... i te zdjęcia ogrodu botanicznego przenoszą w lepszy i cudowny świat... pozdrawiam najcieplej
zapomniałam napisać, że podoba mi się Twoje zdjęcie, gdzie ukryłaś sie za ogromnymi liśćmi widać w tym zdjęciu radość
OdpowiedzUsuńIsabelko sliczne te serwetki z trawa w tle :) Do ogrodu botanicznego w Lodzi planuje sie wybrac jeszcze w pazdzierniku, mam nadzieje ze mi sie uda :) mam tam kolezanke, ktora obiecalam odwiedzic.
OdpowiedzUsuń