niedziela, 7 lutego 2021
Serwetka z koronką brugijską.
Witajcie!
Ostatnio wykonałam taką oto serwetkę z koronką brugijską. Przeglądajac czasopisma, gdy ją zobaczyłam od razu wiedziałam,że muszę ją wykonać. Oczywiście pieknie wyglądałaby w jednym kolorze,ale mnie zamarzyły się barwne plamy. Przez tydzień robiłam małe "kółeczka", a w weekend uparłam się,że zrobię koronkę.
A tak wyglądał początek tej robótki.
Ja machałam szydełkiem,a córka układała puzzle.
Ostatnio robiłam takie oto grzanki w wydrążonych bułkach.Wystarczy jedna by się nasycić, ale potrzeba więcej nadzienia, niż w tradycyjnych grzankach.
Książka, która zrobiła na mnie wrażenie. Z góry uprzedzam- spojler. Brazylia, dwa pokolenia kobiet zamożnej rodziny.Małżeństwo przeznacza jedną z córek na starą pannę, aby w przyszłości mogła opiekować się nimi, gdy będą się starzeć i potrzebować opieki.Okazuje się,że jest to zwyczaj powszechnie stosowany.Jedyna droga,aby uniknąć takiego losu- małżeństwo. Druga wyjątkowo atrakcyjna córka zakochuje się, dochodzi do inicjacji seksualnej. Trzecia z sióstr na nią donosi. Rodzice wzywają lekarza, który stwierdza fakt. I dla tej dziewczyny jest to już wyrok. I wcale nie chodzi o ciążę,a utratę dziewictwa.Trafia do domu prowadzonego przez zakonnice dla dziewcząt upadłych. Rodzice wyrzekają się jej raz na zawsze. Ale autorka nie szczędzi krytyki w stosunku do kobiet. Trzecia z sióstr Mimi, zamężna, niepracująca, żyje w odrealnionym świecie egoistycznie zapatrzona we własne potrzeby. Jej córki- Leonor i Mariana mają swoje problemy...Przypadek Leonor to dłuższa historia... Mariana jest piękną, zamożną prawniczką, ma u swego boku zaradnego przedsiębiorcę, atrakcyjnego faceta i kochanka, zakochanego w niej po uszy i wpatrzonego w nią jak w obraz. A ona ciągle wspomina pierwszą miłość i nie potrafi porozumieć sie z własnym mężem.Wypisz, wymaluj Barbara Niechcicowa z " Nocy i dni"... To tylko niektóre wątki tej powieści.Książka "Osiem zeszytów"Heloneidy Studart to moim zadaniem bardzo ciekawa powieść obyczajowa. 270 stron dobrze zapisanych. Seria z miotłą.
Małe kuleczki nastroszyły piórka. Oj, aura ma dać się nam porządnie we znaki.Śnieg już był, teraz ma być go więcej. Ostry mróz w połączeniu z wiatrem moze być dokuczliwy. Dziękuję Wam za zaglądanie, czytanie komentowanie. Witam dwie nowe obserwatorki- rozgoście się! To tyle na dziś. Pozdrawiam Was serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Serwetka wyszła prześlicznie! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna serwetka!:) Bardzo smacznie wyglądają te grzanki ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńTwoje prace są takie śliczne. widać precyzje, witać pasję, miłość <3
OdpowiedzUsuńRobiłam taką białą serwetkę a Twoja kolorowa jest super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jakie apetyczne te bułeczki. :)
OdpowiedzUsuńSerwetka fantastyczna😀Bułeczki wyglądają smakowicie,a taka ciekawa książka skąd?Z biblioteki?
OdpowiedzUsuńFajowe puzzle. Serwetka jest wspaniała. Pierwszy raz widzę taką. Te jej wykończenia to bajka. Biję brawo na stojąco, to serwetka idealna, oryginalna, budząca zachwyt, no ma coś w sobie, ideał!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko i życzę pięknego dnia. :)))
OdpowiedzUsuńWspaniała jest Twoja serwetka. Córka musiała się napracować, układając takie skomplikowane puzzle.
OdpowiedzUsuńGrzanki wyglądają bardzo smacznie.
Serdecznie pozdrawiam :)
U nas śniegu sporo nasypało a od wczoraj potwornie wieje co dodatkowo potęguje odczucie mrozu. Nie spodziewałam się takiej zimy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jest Twoja serwetka Izabelko, chyba takiego wzoru jeszcze nie widziałam. Bułeczki wyglądają smakowicie! Przesyłam serdeczne uściski.
Serwetka wyszła fantastycznie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerwetka jest bardzo oryginalna i urocza, zapiekane bułeczki uwielbiam.Po książkę z chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie dopasowały się kolorystycznie serwetka i puzzle :) Serwetka wspaniała, bardzo ładne połączenie koloru i wzoru!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko, bo zima choć niewątpliwie ma swoje uroki, to też daje w kość, gdy trzeba dojeżdżać i odśnieżać.
It is a beautiful crochet, pretty color.
OdpowiedzUsuńThe foods are delicious.
Be safe!
Witaj, serwetki są piękne, energetyczne tak je odbieram i jeszcze te grzanki muszę coś do jedzenia sobie zrobić bo Twoje zdjęcie grzanek działa... i zwiększa apetyt... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry! :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka, bardzo ciekawy i niespotykany wzór. Wydaje mi się, że kolorowa mimo wszystko jest ładniejsza niż jakby była w jednym kolorze! Podziwiam także za cierpliwość, bo niewątpliwie taki wzór zajmuje bardzo dużo czasu. Jednak efekt naprawdę niesamowity!
Piękne puzzle ułożyła córka, a sama także w wolnych chwilach układam :)
O...Nigdy wcześniej nie pomyślałam, aby zrobić tego typu zapiekanki (w ogóle dawno nie miałam okazji zjeść zapiekankę), ale przyznam, że po weekendzie wypróbuję tego typu.
Niestety opisu książki nie przeczytam ze względu na spojler, ale wspomniałaś ostatnio o książce "Malajska przygoda" i bardzo dziękuję za podsunięcie mi tegoż tytułu, bo książka już do mnie idzie i nie mogę się jej doczekać :)
Dużo zdrówka na te mrozy! Pozdrawiam cieplutko :)
Cudnie Ci wychodzą serwetki, też uwielbiałam układać puzzle ❤
OdpowiedzUsuńWitaj ciepło, ciekawa książka widać w niej silny wpływ rodziny na wychowanie córek a czy to dobry jest wpływ? wysłanie dziewczyny do szkoły zakonnic nie jest dobrym rozwiązaniem, oglądałam o takich szkołach film i panuje tam zbyt duża dyscyplina...
OdpowiedzUsuńJaką niezwykła serwetka! Do tego grzanki z wydrążonych bułek ( muszę takie zrobić) i żadna zima nie straszna.
OdpowiedzUsuńWspaniała jest ta Twoja serwetka, Izo. A do układania puzzli z miłą chęcią bym dołączyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawa i ładna ta serwetka. Nigdy nie robiłam koronki brugijskiej i muszę kiedyś spróbować. Pysznie wyglądają te grzanki. Trzeba będzie takie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńpiękna serwetka :) grzanki wyglądają pysznie a książka bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serweta :) ściskam
OdpowiedzUsuńSerwetka jest cudna i fajnie, że użyłaś więcej kolorów :).
OdpowiedzUsuńLubię też puzzle choć dawno ich nie układałam...
Bułeczki wyglądają smakowicie :).
Zdolne dziewczynki:). Ola
OdpowiedzUsuńBeautiful work! The crouton rolls look amazing!
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
Urocza serwetka i smacznie wyglądające zapiekanki :P
OdpowiedzUsuńIza, do takiej właśnie precyzji w swoim szydełkowaniu dążę ;) Serwetka śliczna i faktycznie w jednym kolorze też mogłaby ciekawie wyglądać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka! Może i ja w końcu zabiorę się za robótki ręczne? Nie wiem tylko czy wystarczy mi talentu.
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia ❤
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na grzanki :)
OdpowiedzUsuńAleż piękna serweta, dopracowana idealnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTakich grzanek jeszcze nie jadłam! Serwetka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńGrzanki wyglądają bardzo apetycznie.... a serwetka dodaje elegancji stołowi pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKochana Danusiu przepraszam że dawno do Ciebie nie zaglądałam. Serwetka cudowna. Obie cudowne. Piękna kolorystyka pastelowa. Puzzli dawno nie układałam :) Ostatnio to był taki obrazek jesienny z zamkiem Ludwika Bawarskiego z Alpami w tle. Trudne były ale dałam rade. Za duzo nieba dali. Pozdrawiam Cię najserdeczniej
OdpowiedzUsuńWspaniały sposób na spędzanie wolnego czasu - i puzzle bym poukładała, i szydełkować w końcu chciałabym się nauczyć!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, pierwszy raz widzę ten tytuł... ;)
Witaj Danusiu, piękne kukułeczki... a jak Twoje zdrowie? mam nadzieję, ze o siebie dbasz? pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku. Dobrego weekendu ❤
OdpowiedzUsuńWitaj ciepło z okazji Świąt życzę Tobie dużo spokoju i wypoczynku, dobrych myśl i aby ten świąteczny czas był dla Ciebie dobry
OdpowiedzUsuń