piątek, 26 października 2018
Kopytka pod beszamelem
Witajcie! Pogoda ostatnio nieszczególna, wstałam bez humoru. Zajrzałam na Wasze blogi...Kathy zachwalała frytki. Pomyślałam- może by tak ugotować coś znanego,ale trochę o zmienionym smaku?! Sami widzicie - wzajemnie się inspirujemy.
I tak powstały -Kopytka pod beszamelem Nie będę podawać przepisu na kopytka, bo jest ich dużo w sieci. Mogą być zwykłe kopytka ziemniaczane bądź pierogi leniwe z serem lub bryndzą. Ja wybrałam wersję pierwszą. Jednak biały ser miałam przygotowany,żeby posypać już ugotowane kluski. Oprócz tego starłam jeszcze niewielką grudkę sera wędzonego.
BeszamelSkładniki Po 2 łyżki mąki i masła, 1/2 l mleka, gałka muszkatołowa. Wykonanie: masło stopić w rondelku, wsypać mąkę, dokładnie wymieszać, chwile podsmażyć. Powoli wlewać mleko, cały czas mieszając. Gotować kilka minut ,aż zgęstnieje. Przyprawić do smaku gałką muszkatołową i solą.Beszamelem polać kopytka i oprószyć grubo zmielonym pieprzem.
Pierogi leniwe obowiązkowo podaję z surówką z tartej marchewki z jabłkiem. To tyle. Bardzo dziękuję za zaglądanie, czytanie i komentarze. Miłego weekendu, pomimo prognoz pogodowych- u nas w niedzielę ma padać, a już teraz ciemne chmury wiszą,że ho, ho.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Pierogi leniwe u mnie tylko na słodko. Po prostu taki zwyczaj a nie awersja do wypróbowania czegoś nowego.Mało tego u mnie króluje wersja typu " na chybcika". Wiaderko serka homogenizowanego, trzy jajka, mąka i kładę łyżką na wrzątek. Może nie sa ładne, ale szybko sie robi i są smaczne.
OdpowiedzUsuńA w niedzielę choćby potop.Za to czekam na obiecane poniedziałkowe ciepło.
Zgadza się, pierogi leniwe - tak, na słodko. Ale w mojej wersji są neutralne kopytka, a ser pokruszony prosto z paczki- bez soli, bez cukru.
UsuńU mnie w poniedziałek mają być słabe opady deszczu i 13 stopni ciepła. Dopiero we wtorek 21 stopni ciepła. A swoją drogą jak te prognozy się zmieniają?! Rano podawali,że we wtorek będzie 20,a teraz 21.Nie zdziwiłabym się, gdy we wtorek temperatura całkiem nas zaskoczy.
Pozdrawiam
W takim wydaniu kopytek jeszcze nie jadłam, ale wyglądają smakowicie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPołączenie gałki muszkatołowej z sosu, sera wędzonego, białego sera i sporej ilości pieprzu daje całkiem ciekawy smak, godny polecenia.W każdym razie coś innego. Pozdrawiam serdecznie
Usuńjakoś miłośniczką kopytek nie jestem:) mój brat za to je bardzo lubi:)
OdpowiedzUsuńDobre kopytka nie są złe,ale nie każdy musi je lubić. Pozdrawiam serdecznie
Usuńale za to lubię ziemniaczki:)
UsuńZiemniaki też lubię.
Usuńa frytki?:)
UsuńFrytki lubię,ale od czasu do czasu...
Usuńno wiadomo że tłuste są... ale ja mam bzika na ich punkcie;D
UsuńJa też bardzo lubię,ale niestety muszę ograniczać...
UsuńO prosze a ja mam kopytka w domu :D
OdpowiedzUsuńTo można poeksperymentować.Pozdrawiam
UsuńMniam !
OdpowiedzUsuńPyszne były! Pozdrawiam
UsuńCzy mogę wpaść na gotowe???:):):):):
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo!Pozdrawiam
UsuńPięknie się danie prezentuje, az slinka leci :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie
UsuńCiekawy pomysł na kopytka z beszamelem, muszę koniecznie spróbować tego dania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Polecam, bo to coś innego. Pozdrawiam serdecznie
UsuńThanks for your sharing 😊 have a nice day
OdpowiedzUsuńhttps://camdandusler.blogspot.com
Thank you. Have a nice day.
UsuńWczoraj i dzisiaj miałam właśnie kopytka na obiad. Niestety, nie jestem ich fanką i musiałam cieszyć się z kanapek...
OdpowiedzUsuńTwoja wersja także wygląda ciekawie, może z surówką bardziej by mi podeszły?
U mnie bez surówki nie ma drugiego dania, tak lubimy warzywa. Pozdrawiam
UsuńJa także bardzo lubię warzywa i u Nas kopytka były podane np. z cebulką :) Pozdrawiam!
UsuńU mnie z cebulką i gotowaną kapustą.
UsuńFajny przepis,my uwielbiamy kopytka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam
UsuńWłaśnie mi uświadomiłaś jak długo nie jadłam kopytek! Twoje wyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Dziękuję Pozdrawiam
UsuńAaaaa kopytka! Pyszności!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrowienia przesyłam
Usuńale pyszności! :) Chyba sama się skuszę na zrobienie kopytek!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie
UsuńAle mam teraz na nie smaka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się...Pozdrawiam
UsuńPychotka :D Narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam
UsuńCiekawy sposób podania kopytek,cóż człowiek całe życie próbuje różnych smaków.U mnie kopytka ,czy leniwe koniecznie podsmażane na maśle i posypane cukrem waniliowym,normalnie bomba kaloryczna jak się patrzy.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam Izuniu😚
Małgosiu, od czasu do czasu nawet bomba kaloryczna nie zaszkodzi.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ja kocham pierogi leniwe! alez mi apetytu narobiłaś - mniam!
OdpowiedzUsuńSandicious
Myślę,że wszyscy lubimy nasze tradycyjne polskie potrawy.Pozdrawiam
UsuńNo i zainspirowałaś mnie. :) Dziękuję za pomysł i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMiło to czytać.Pozdrawiam serdecznie
UsuńSuper, nie jadłam jeszcze kopytek z beszamelem. Nawet do głowy by mi nie wpadło takie połączenie.
OdpowiedzUsuńJa ten przepis też znalazłam niedawno. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPychota! Zrobię w weekend kopytka:) Buziaki:))
OdpowiedzUsuńCieszę się,że podpowiedziałam. Pozdrawiam. Buziaki.
Usuń