sobota, 26 sierpnia 2017
Moje serwetki w skansenie
Witajcie, dziękuję za wszystkie komentarze, które znalazły się pod poprzednim postem. Dziś zaprezentuję serwetki, które ostatnio wykonałam.Sesję zdjęciową robiłam w skansenie.
Serwetka o średnicy 48 cm, kordonek biały Kaja, szydełko nr 1.
W zbliżeniu.
W korycie przy studni.
Bańki na płocie.
Serwetka o średnicy 20 cm, kordonek Altun Basak Klasik nr 50, biały, szydełko 0,75 .
Jako ozdoba porcelanowej patery.
Chałupa
Serwetka o średnicy 24 cm. Wrota i okno kuźni.
Na tle drewnianego koła.
Z jarzębiną...
Duża ananasowa, średnica 32 cm.
Dużo, oj dużo zdjęć dziś zamieściłam. Fotografowanie w skansenie sprawiło mi sporo radości. Miły ten nasz skansen.Mały,ale urokliwy. I sympatyczna jest nasza skansenowa drużyna. A najciekawsze, że nigdy nie wiadomo, kto nas odwiedzi...Ale z pewnością ja odwiedzę Wasze blogi, bo mam kilka wolnych dni...Pozdrawiam Was serdecznie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Śliczna serwetka i jeszcze taka sesja !
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrześliczne serwetki zrobiłaś i jak pięknie je sfotografowałaś w skansenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne serwetki wyszydełkowałaś i pokazałaś w skansenie. Bardzo ciekawe aranżacje :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te serwetki są śliczne i jeszcze w tak przepięknej scenerii sfotografowane:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetna przygoda taka sesja w skansenie, z przyjemnością obejrzałam powiększone zdjęcia
OdpowiedzUsuńusmiechy zostawiam wieczorne :)
Piękne serwetki i piękną miały sesję :-))
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńWidać po zdjęciach, że miałaś wiele przyjemności przy ich robieniu :).
Po prostu super.....cieszę się, że wymysliłaś tę sesję w Skansenie............pomysł to połowa sukcesu !!!
OdpowiedzUsuń...........ten anonimowy to Andre, zachwycony sesją
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie za tyle miłych słów! Od dawna chciałam tworzyć cienką nicią misterne serwetki.Wzór ananaskowy bardzo lubię i planuję ciąg dalszy.Skansen okazał się dobrym miejscem na prezentację serwetek.Cieszę się z Waszego uznania!
OdpowiedzUsuńCudowna serwetka w pięknym miejscu:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serwetki z takiego cieniutkiego kordonka. Skansen bardzo urokliwy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
jak zawsze piękne. Fajna praca, w czasie której można robić na szydełku ale jak skansen, to skansen - serwetki w sam raz:). ola
OdpowiedzUsuńPrześliczne serwetki, a w takim otoczeniu prezentują się cudownie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńto fantastycznie mieć talent i robić coś co się lubi...ja kiedys dziergałam,plotłam robiłam biżuterię ..po operacji małej już nie mogę..ale za to mogę podziwiaći nnych prace i to czynię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńIzo dobry pomysł na sesję zdjęciową w skansenie,taka oprawa jak najbardziej wskazana do Twoich przepięknych serwetek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękne miejsce na zaprezentowanie serwet. Ich urok jeszcze bardziej widać:) Sliczne są:) U mnie w domu mam serwety na każdej półce:) Kocham serwety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wybrałaś naprawdę cudowne miejsce na pokazanie swoich dzieł. Skanseny jakie by nie były, duże czy małe, posiadają w sobie czar minionych dni.
OdpowiedzUsuńTe serwetki na tle przeszłości, prezentują się nader cudownie.
Śliczna sesja zdjeczrobiona w uroczym miejscu.Piękne serwetki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń