Motylek wzorem ananasowym.Na jego wykonanie wystarczy 10g kordonka Ariadny-Karat 8. Moja przyjaciółka zrobiła każde skrzydełko innym kolorem, muszę i ja spróbować...Podobno zdecydowanie ładniejszy niż jednobarwny.
W nocy padało,lubię odgłosy padającego deszczu, jego dzwonienie w rynnę. Spaliśmy przy otwartym oknie. O świcie obudzilo mnie miałczenie. Wstałam,wyjrzałam przez okno i kogo zobaczyłam?- moją powsinogę Figę.Wychudzona, z wielkimi oczyma, nie miała siły wskoczyć na parapet. W koszuli wybiegłam na dwór i przyniosłam kocicę do domu. Kulejąc dorwala się do miski.Na tylnej łapie widoczna, zagojona już troche rana. Tak to jest kiedy się zachciewa kociej wolności.
Cieszę się,że wróciła.Jest już z nami cztery lata. Zanim wczoraj zasnęłam pomyślalam,że jeśli nie wróci nie będę brać kolejnego kociaka. Wychowywanie małych zwierzat jest dla mnie zbyt stresujące. Ale na szczęście wróciła i jest!!!
Piękny jest ten motyk :)
OdpowiedzUsuńFajnie ,że kociak wrócił,wiem jak to jest z tymi zwierzakami,człowiek tak bardzo sie do nich przywiązuje,ja mam podobnie tylko z ta różnicą,że moją "miłością" są psy ;)