wtorek, 16 sierpnia 2016
Hafcik na szczęście.
Ten niewielki hafcik zaczęłam wyszywać 10 sierpnia z myślą o wspaniałej koleżance i przyjaciółce,która rozpoczęła właśnie swój "bieg" po zdrowie. Modlimy się, myślimy o niej i trzymamy kciuki.
Zastanawiałam się czy nie zaprzestać haftować na tym etapie. Tu koniczyna i podkowa jakby bardziej widoczne. Jak sądzicie?
Nasturcja "poszła" mi w tym roku w liście. Ale nawet mnie się to podoba...
A tu już moje fotograficzne impresje. Zielona droga obok jeziora.
"Zielone liście, zielony las, droga, drożyna prowadzi nas. Odpoczniemy w cieniu świerka, posłuchamy ptasich ćwierkań" Piosenka jeszcze z czasów przedszkolnych,a zdjęcie z wczorajszego spaceru po lesie. Chłonę tą zieleń zachłannie, bo niedługo jesień i zmienią się kolory. Dni już coraz krótsze, chłodniej, w powietrzu czuć już taki dekadentyzm mijanego lata...
I znowu nasturcje. Pierwszy raz mam w takim kolorze nieco wyblakłym żółto- pomarańczowe z widocznymi "żyłkami" Dedykuję je Wam, którzy tu zaglądacie i komentujecie, dziękując jednocześnie za te przemiłe komentarze i odwiedziny. Dobrego tygodnia, ciepła i słońca.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ja bym dała tą wersję tylko z podkową i koniczynką...jest skromniejsza ale bardziej elegantsza :)Zdjęcia przepiękne... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie na próżno się, więc zastanawiałam czy zostawić w wersji "skromniejszej". Pozdrawiam
UsuńI tak wyszło super! kwiaty piękne:) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Pozdrawiam i witam u mnie!
UsuńWzruszyłam się bardzo czytając ten wpis. Naładował moje akumulatory na kolejne dni.Dziękuję że jesteś.Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńOczywiście ten hafcik dostaniesz w swoim czasie.Pozdrawiam
UsuńNasturcje piękne i te niby wybrałem też. Podkowa tez mi się podoba, a co do wykończenia..niech Ci ❤ dyktuje. Pozdrowienia i takie specjalne dla Iwonki. 🌹
UsuńJa też dałabym tą wersję z podkową i koniczynką.A na nasturcje spoglądałam nostalgicznie bo one były w ogrodzie mojej ukochanej babci:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNasturcje sieję prawie co roku, bo bardzo je lubię.Pozdrawiam
Usuńnasz znajomy też biegnie po zdrowie- druga dawka dzieje się....
OdpowiedzUsuńTak, wsparcie bliskich i znajomych jest bardzo ważne...Pozdrawiam
UsuńCzasem trudne rzeczy dzieją się obok nas, czasem trudno je dostrzec....
Usuńpozdrowienia zostawiam
Izo hafcik na szczęście piękny,moim zdaniem jedna i druga wersja jest dobra,pierwsza jakby pełniejsza.W jednej i w drugiej koniczynka i podkowa są dobrze widoczne.
OdpowiedzUsuńA nasturcje pewnie przygotowują sobie gniazdko na przyszły rok :)
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Małgosiu! Zazwyczaj nasturcje siałam w innym miejscu i grzecznie sobie rosły. W tym roku zupełny żywioł: albo poszły w liście, albo uciekają mi z grządki. Pozdrawiam serdecznie
UsuńNie. Pełna wersja haftu jest najlepsza i wcale nie mniej "elegantsza". A Iwona będzie zdrowa.:):):)
OdpowiedzUsuńTak będzie!!! Dziękuję za ten komentarz. Szkoda tylko,że nie wiem kto go napisał...Pozdrawiam
UsuńTeż Twoja koleżanka i przyjaciółka Ola. Iwona dostała już to, co dla niej najważniejsze :) inne wsparcie mile widziane zapewne :). Podkowa na szczęście powinna być końcami do góry :) haftu drugą;););). Ola
OdpowiedzUsuńOla, wystarczy odwrócić haft i tyle! Pozdrawiam
UsuńMnie się obie wersje podobają. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam i miałam Ci:) to napisać :) uprzedziłaś mnie:). Ola
OdpowiedzUsuńU mnie dziś była właśnie pogoda na taki spacer po lesie i byłam !
OdpowiedzUsuńU mnie dziś była właśnie pogoda na taki spacer po lesie i byłam !
OdpowiedzUsuńHAfcik bardzo ładna podkówka dla kolezanki....a nasturcja u mnie tez cos wybujała:)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze hafciki i śliczne kwiaty! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńObydwie wersje mi się podobają:) Piękne są!
OdpowiedzUsuńHafcik z pewnością przyniesie dużo radości Obdarowanej :o)Nasturcje mają bardzo interesujący kolor, podobają mi się, pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuń