niedziela, 19 kwietnia 2015
Kluski kasynowe z pieczarkami
Dzień dobry w chłodną niedzielę. Wreszcie znalazłam trochę czasu na wypróbowywanie nowych przepisów kulinarnych. Dziś jeden z nich.
Kluski kasynowe z pieczarkami. Składniki: 50 dag ziemniaków, 50 ml śmietany, 2 jajka, 2 dag koncentratu pomidorowego, natka pietruszki, 5 dag sera twarogowego, 15 dag mąki, 15 dag pieczarek, tłuszcz, sól i pieprz do smaku, 2 dag tłuszczu do gotowania, masło do polania.
Ziemniaki umyć, obrać, opłukać , włożyć do wrzącej osolonej wody, ugotować pod przykryciem. Następnie odcedzić, odparować, wystudzić, zemleć, wymieszać ze śmietaną, jajkami, koncentratem pomidorowym, posiekaną natką pietruszki, przetartym przez sito twarożkiem, przesianą mąka oraz drobno pokrajanymi i usmażonymi pieczarkami: doprawić do smaku. Metalową łyżką formować podłużne kluski, kłaść na osoloną wodę z dodatkiem tłuszczu, ugotować odcedzić i polać masłem. Mój komentarz Oczywiście trzeba zrobić próbę ciasta, wrzucić jedną kluskę na wrzątek i zobaczyć czy nie należy dodać mąki. Kluski formowałam na stolnicy, bo jako kładzione łyżką niestety nie wyglądały zbyt ciekawie. W smaku są niezłe, łagodne. Ja je dziś z przyjemnością zjem z gulaszem warzywno- mięsnym.
Przepis pochodzi z tej książki.
Wczoraj zimno i wiatr, sobota. Wieczorem przyszedł czas na lekturę. Co by tu poczytać? To nie, to nie, a może by tak... Przytaszczyłam sobie z górki jeden tom encyklopedii PWN z 1984 roku. I pomyśleć, że kiedyś takie książki kupowało się, co ja mówię , zdobywało się na subskrypcję. A dziś ktoś mnie zapytał- Po co ty to w domu trzymasz, wszystko jest w necie. A ja tam się tego nie pozbędę, bo to kopalnia informacji. A zatem kocyk, herbatka i buszowanie po tomiszczu. Postać ogólnie znana, ale jakże wspaniała:M.K. Gandhi "Jako przywódca Hindusów w walce o niepodległość opierał swą działalność na zasadach moralnych. Podstawa programu były 3 główne zasady: ahinsy( nie wyrządzanie zła, życzliwość)sati ( życie w prawdzie) i brahmaczarji (asceza, dążenie do opanowania ciała przez ducha )Mahatma( wielki duchem) stosował własną metodę walki zbiorowej: walkę bez stosowania gwałtu i bez żywienia nienawiści wobec przeciwnika, wyrażającą się w zaprzestaniu współpracy i niestosowaniu się do nakazów uznawanych za niesłuszne." Kiedy patrzę na dzisiejszy świat i jego dążenia, chylę głowę przed ludźmi, którzy jak Mahatma myśleli inaczej. Dobrej niedzieli!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Apetycznie wyglądają te kluseczki:) Jak najbardziej popieram zasady Ghandiego, chociaż jak widać dla dzisiejszego świata są one niestety trudne do realizacji. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńTe kluseczki są czadowe, muszę je zrobić. Też mam w domu takie stare encyklopedie:) Dobrej niedzieli!
OdpowiedzUsuńDziękuję, starałam się, aby wyszły kształtne. Dziś mówi się wprawdzie o moralności, ale gorzej z życiem według zasad moralnych. A jednak warto żyć moralnie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kluski :-) Koniecznie muszę je spróbować zrobić :-) Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książkowe encyklopedie :-) Mam jedną bardzo starą i ją lubię najbardziej :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Nie przepadam za kluskami ale Twoje Izo wyglądają bardzo apetycznie :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńKluski wyglądają bardzo smakowicie,choć nazwa nic mi nie mówi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Apetyczne te kluseczki,koniecznie muszę wypróbować!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKluski rewelacyjnie brzmią!
OdpowiedzUsuńBardzo interesujacy przepis, wroce tu kiedys po niego :)
OdpowiedzUsuńSą pyszne... robiłam w zeszłym tygodniu i zamierzam zrobić jutro. Smakują też z sosem pieczarkowym :-) Ściskam i dziękuję, za te Twoje smakołyki :-)
OdpowiedzUsuńWitam! Mam na imię Danuta i mam do Pani nietypową prośbę. Pewnie pomyśli Pani, że to niestosowna prośba, ale postanowiłam spróbować. W jakimś poście z przed wielu lat zauważyłam, że podała Pani przepis z książki kucharskiej "Obiady na każdy dzień roku" Dębskich. Od dawna poszukuję przepisu z tej książki na Racuchy Agata, o ile dobrze pamiętam nazwę. Wieki temu piekłam te racuchy i wszyscy bardzo je lubili. Książka gdzieś się podziała, a bardzo chciałabym je znowu upiec. Mam, w związku z tym prośbę o napisanie tego przepisu w poście. Bardzo przepraszam za bezpośredniość i niestosowność prośby. Gdyby zechciała by Pani mi pomóc, byłabym Pani bardzo wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie. Danuta.
OdpowiedzUsuńPani Danuto cieszę się, że mogę pomóc. W komentarzu publikuję przepis na racuszki "Agata"
UsuńRacuszki "Agata"
OdpowiedzUsuńSkładniki: 10 dag mąki, łyżeczka proszku do pieczenia, 3-4 jajka , 10 dag cukru pudru, 40 dag sera twarogowego, smażona skórka pomarańczowa, sól do smaku, tłuszcz do smażenia.
Wykonanie: Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Jajka umyć, wybić ze skorupek, oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem, połączyć z mielonym serem, startą skórką pomarańczową, solą oraz ubitą na sztywno pianą z białek przesypując mąką. Metalową łyżką maczaną w tłuszczu nakładać ciasto na gorący tłuszcz na patelni, formując okrągłe placuszki. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Racuszki układać na ogrzanym półmisku i posypać cukrem. Smacznego.