czwartek, 15 listopada 2018

Jesienny kociołek z różnościami.

Witajcie, Zaczyna mnie dopadać jesień, ta listopadowa, smutna.Na poprawę humoru kilka zdjęć tej pięknej Złotej Polskiej Jesieni.
Jesienna czereśnia długo miała liście. W ogóle trzeba przyznać,że jesień mieliśmy w tym roku piękną, a wiele drzew jeszcze nie pozbyło się liści.
Dawniej w każdym wiejskim ogródku musiała rosnąć jarzębina. U mnie przypomina miotłę.Miała w tym roku owoce,ale już ptaki zjadły. Na podstawie ilości owoców wróżono jaka będzie zima. Cóż, mnie wróżby nie wychodzą...
Jesienny dereń. W tym miejscu napiszę o dziewannie. Z jej kwitnienia również przepowiadano pogodę na najbliższą zimę. Jeśli kwiaty były duże i pokrywały całą łodygę, mówiono ,że będą silne mrozy i duże opady śniegu, a gdy drobne i nieliczne- zwiastowało zimę łagodną i bezśnieżną.Tegoroczna zima ma być ponoć łagodna.
Jesienią uwielbiam potrawy jednogarnkowe.
Na zdjęciu jesienna potrawka z dynią. Warzywa na patelnię, piersi z kurczaka, dodatkowo dużo pieczarek, koncentrat pomidorowy, pęczak i podpieczona w piekarniku dynia i oczywiście mnóstwo przypraw.
A wieczorem...kocyk, herbatka i książka. Można wiedzieć, co teraz czytacie?
Figa koniecznie musiała się sfotografować na tle książek.
Wujo. Gdyby na podstawie wyglądu moich kotów ktoś chciał przepowiadać zimę, to powiedziałby,że będzie bardzo ostra. Kocury są ciężkie, napakowane, tłuste, o pięknej sierści. Ale to tylko dowód,że koty u mnie rządzą.
A to moje róże ...w październiku. Wam dedykuję to zdjęcie, za zaglądanie i komentarze. Muszę,ale to naprawdę muszę napisać,że mam do pokazania kilka serwetek,ale najpierw czekają mnie prace poprzedzające pokaz, więc pomyślałam,że jeśli o tym wspomnę, to kolejną czynnością będzie przygotowanie krochmalu,a w następnym poście będą królować serwetki.To tyle. W weekend mają być przymrozki,co absolutnie nie przeszkadza w tym,żeby weekend był udany, czego sobie i Wam z całego serca życzę.

32 komentarze :

  1. Zgłaszam, ze humor poprawiony. Doskonały pomysł na usmiech odwiedzających. Potwierdzam, tak było. Jak kocyk? Spełnił zadananie. Ksiązki kochasz więc pewnie tak> U mnie ostatnio: Nietypowa Matka Polka było. Dobrze poczytać coś z humorem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Alis! Jak zawsze niezawodna! Kocyk spełnił swoje zadanie, choć dziś czytałam czasopisma i też szukałam w nich artykułów z humorem.Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  2. Kotusie o tej porze roku milutkie i przylepne. W dupkę zimno, to przypomniały sobie, że można sie przytulić do człowieka. Przynajmniej moja tak ma.
    Twój przepis z ubiegłego roku z pęczakiem ,u mnie w okresie zimowym stosowany jest w óżnych wariacjach,
    A jutro wybieram sie do empiku po "Państwo teoretyczne" Bartłomieja Sienkiewicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoją pieszczoszkę niestety musiałam wyprowadzić z domu. Śpi ze swoimi synkami w gospodarczym,ale zadbałam,żeby im było ciepło w tyłeczki.
      Tak, repertuar kulinarny się powtarza...ale pod tą stronę tak już się ma.
      Ciekawa pozycja,tym bardziej,że porusza aktualne problemy polityczne i społeczne. Każdy powinien ją przeczytać- wnioskuję z przeczytanej recenzji.Jak to dobrze,że zadałam pytanie...Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. ja w tym roku z dyni nie zdążyłam zrobić nic bo... się zepsuła ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam jedną zepsutą. Szkoda mi jej było, bo w środku była intensywnie pomarańczowa. Następna była blada, nijaka. Pozdrawiam

      Usuń
    2. my musieliśmy wywalić naszą bo pleśń wyszła;p a drugiej już nie chciało nam się brać :D

      Usuń
  4. Jaki słodki kotek :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wujo to wielki pieszczoch.A kiedyś był najmniejszy z całego miotu.Pozdrawiam

      Usuń
  5. Moja droga,piękną nam jesień pokazujesz,u mnie też na działce jeszcze dużo kwiatów kwitnie,aż się nie chce wierzyć,że to połowa listopada :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest nasza radość, te kwitnące kwiaty. U mnie nasturcje jeszcze kwitną i pelargonie,ale widać,że już szczątkowe to kwitnienie, i trzeba je będzie ukryć przed przymrozkami. Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  6. Piękna polska jesień:) Moje koty też garną się do ludzi:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Koty garna się do ludzi, którzy dobrze je traktują. Pozdrawiam

      Usuń
  7. Kocham czytać jesienią. Aktualnie czytam "będziesz moim zawsze" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesień jest dobra na czytanie, wieczory takie długie, trzeba czymś je umilić i rozweselić.Pozdrawiam

      Usuń
  8. Smacznie i kolorowo! U mnie też będzie chłodny weekend. Kociaki rządzą:))
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Niestety, nawet dobra pogoda kiedyś się kończy.Trzeba wymyślić jakieś rozrywki na ten chłodny weekend.Ulegam tym swoim kotom,a one zgrabnie to wykorzystują. Pozdrawiam . Buziaki

      Usuń
    2. Ja też mam skłonności do ulegania Bastet. Mała dobrze wie jak mnie urobić:))

      Usuń
  9. wspaniałe te róże - kocham te kwiaty! <3 ja obecnie czytam "Zero waste po polsku" tzn już kończę i biorę się kolejno za "mniej znaczy więcej" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak,róża to królowa kwiatów. Jednym słowem doskonalisz temat! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniała jesień zagościła u Ciebie.Kotek jest uroczy, także uwielbiam potrawy jednogarnkowe.Twoje danie wygląda pysznie.Obecnie czytam "Cień wiatru" Zafona.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kociak chyba chciał się szybko zabrać za czytanie książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może książki dobrze się jej kojarzą. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Piękne jesienne zdjęcia!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekne zdjecia jesieni, najpiekniejsza jest w Polsce. Lubie jednogarnkowe dania, szybko sie gotuja i super smakuja.Twoje wyglada bardzo smakowicie. Obecnie jestem na etapie czytania ksiazki poradnikowej o jelicie drazliwym. Pozdrawiam An

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ty możesz porównać obydwa kraje,ale serce będzie zawsze ciągnąć do Polski. Ja też mam kilka poradników zdrowotnych, do których zaglądam. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Jesień to cudna pora roku. Kolorowo się robi zanim zrobi się szaro. Dania, potrawy wyglądają bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, ta kolorowa jesień jest bardzo piękna i szkoda,że mamy ją już za sobą.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń