wtorek, 19 stycznia 2016

Gryczane bliny z pikantnym farszem

Witajcie w zimowe popołudnie. Dziękuję za wszystkie komentarze zamieszczone pod poprzednim postem. Dziś post kulinarny. Robiłam ostatnio bliny czyli małe placuszki z mąki gryczanej. Kiedyś dawno temu robiłam klasyczne rosyjskie bliny z przepisu Hanny Szymanderskiej. Nie mogłam wtedy kupić mąki gryczanej, więc mieliłam kaszę gryczaną w młynku do kawy. Dziś można kupić mąkę gryczaną w każdym markecie. Ale moja uzyskiwana z kaszy gryczanej była lepsza, a bliny - poezja. Dziś trochę inny przepis, a właściwie połączenie dwóch przepisów.
Gryczane bliny z pikantnym farszem Farsz : 3 parówki lub kawałek pieczonego mięsa, 15 dag wędzonego boczku,cebula, 6 ugotowanych ziemniaków, 2 łyżki startego chrzanu ( ze słoika) 4 łyżki śmietany 18 %, sól pieprz. Ciasto Półtora szklanki mąki gryczanej, 4 łyżki mąki pszennej, 2,5 szklanki mleka, mała grudka drożdży ( jakieś 3 dag), 3 jajka, sól , olej.
Farsz Parówki pokroić w plasterki, jeśli mięso- kroimy w niewielką kostkę. Cebulę i boczek pokroić w drobną kostkę, przesmażyć na suchej patelni.Ziemniaki zmielić, wymieszać z parówkami lub mięsem, boczkiem, cebulą, chrzanem, śmietaną sola i pieprzem do smaku.Masę mocno podgrzać w kąpieli wodnej( stale mieszając).Ciasto Oba rodzaje mąki przesiać i wymieszać z 2 szklankami mleka, dodać drożdże rozprowadzone w pół szklanki ciepłego mleka, dodać roztrzepane jajka, szczyptę soli. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Smażyć na oleju niewielkie placuszki. Bliny należy trzymać w cieple. Smarować grubo gorącym farszem, sklejać po dwa. Podawać z sałatka warzywną. Mój komentarz Tradycyjne bliny mają ciut inną konsystencję i smaży się je na małych patelniach. Te smażyłam po cztery placuszki na zwykłej patelni. Dzięki drożdżom są bardziej puszyste. Farsz jest bardzo ostry,ale w połączeniu z blinami -bardzo smaczny. Myślę,że tego typu bliny najlepiej wypadną jako przekąska. Nie da ich się zbyt wiele zjeść, bo mówiąc kolokwialnie- zapychają.
I znów znalazłam w kalendarzu coś fajnego może Wam się przyda Jak rozmawiać z dzieckiem by uniknąć konfliktu W rozmowie z dzieckiem:- mów wprost, nie kręć, nie " owijaj w bawełnę", - mów w pierwszej osobie, w języku "ja", - używaj raczej opisowych niż oceniających sformułowań, - unikaj niedoceniania, podkreślaj kompetencje dziecka, - chwal wszystko, co się da pochwalić,
-mów o konkretnych zachowaniach, które ci przeszkadzają, a nie o nim w ogóle, unikaj przesady- pamiętaj, że dobra komunikacja to proces dwustronny, współdziałanie, nie utrudniaj dziecku kontaktu ze sobą, ale mu w tym pomóż, - Pamiętaj,że jeśli rozmowa ma przynieść pozytywny skutek, emocje pozytywne muszą przeważać nad negatywnymi, - rozmowa powinna się zakończyć jakimś miłym akcentem.
Przepisując ten tekst przyszło mi na myśl,ze może ma on charakter uniwersalny i można go odnieść nie tylko do relacji z dzieckiem, ale również z partnerem, tudzież innymi bliskimi osobami.
Zima w pełni. Pozdrawiam Was serdecznie.

7 komentarzy :

  1. No i po co ja tu wchodziłam? uwielbiam bliny! Czytając Twój kalendarz też miałam wrażenie, że nie tylko o dzieci chodzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przyszło mi to do głowy w trakcie pisania postu...Pozdrawiam i ściskam

      Usuń
  2. zawsze staram się dawać dzieciom jasne komunikaty i polecenia, lepiej na tym wychodzę :))))

    talerz piękny pokazałaś, no bliny też pysznie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alis, kiedyś robiono świetną porcelanę, talerz z serwisu z prezentu ślubnego. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Piękną pamiątkę masz,

      moje talerze z serwisu też miło wspominam (po prostu używałam ich, nie były schowane w segmencie :)

      Usuń
  3. Kurczę... żeby te rozmowy z dziećmi były prostsze...
    Bardzo ciekawy przepis na bliny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny dobry przepis, za który bardzo dziękuję! I lekcja wychowawcza z kalendarza;) Świetnie!

    OdpowiedzUsuń