niedziela, 29 marca 2015

Serwetki do koszyczka

Serwetka po napięciu - średnica 42 cm. Wykonałam ja białą Kają. Biel w przypadku tego kordonka jest doskonała. Kordonek miły w robocie.
Szukając wzoru serwetki do koszyczka zwracałam uwagę na dekoracyjny brzeg. Kaja, która ma 30 gram, świetnie nadaje się np. na gwiazdki. Na tę serwetkę potrzebowałam właśnie około 3 dag. A jednak przy ostatnim okrążeniu- starczy, nie starczy?! Nie starczyło. Na ostatnią 1/8 okrążenia musiałam dowiązywać nitkę.
Łańcuszkowa serwetka , również o średnicy 42 cm, wykonana białą Tradition 10. Biel wpadająca w krem.
Jednym z hitów na Kiermaszu Wielkanocnym były skorupy strusich jaj wycięte w ozdobne ornamenty.
Tawuła w moim ogródku puszcza już listki. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, odwiedziny. Dziś Niedziela Palmowa- miłego świętowania. Przed świętami jeszcze się pojawię. Pozdrawiam Was serdecznie, dobrego tygodnia!

wtorek, 24 marca 2015

Kiermasz Wielkanocny

Kiermasz świąteczny w Łęczyckim Domu Kultury. Niedziela 22 marca.
Serduszko truskawkowe i moja ulubiona kaczka( a właściwie kaczor)
A to oprawiony i wystawiony "Jadący kurczak".
To jeszcze nie wszystkie zdjęcia z kiermaszu. W następnym poście napiszę co było hitem na naszej sali. Co do mnie to rozwijałam się głównie towarzysko, umacniałam stare kontakty, nawiązywałam nowe. To tyle na dziś. Dziękuję za liczne odwiedziny, pozostawione komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie.

środa, 18 marca 2015

Wesoły obrazek " Jadący kurczak"

Właśnie skończyłam ten wesoły obrazek. Mój mąż zatytułował go-" Jadący kurczak". Wielkość haftu 22 x 12 cm.
Łęczyca przed 1655r. rekonstrukcja Gumowskiego z 1938r.
Piętrowy budynek ratusza położony w centralnym punkcie rynku, wzniesiony został w stylu klasycystycznym w latach 1787-1790 wg projektu architekta królewskiego Jakuba Kubickiego.
A ja mam taki widok na rynek. W maleńkim biurze urzędujemy z A. Teraz kiedy robi się coraz cieplej, około 14.00 słońce tak dogrzewa, że w pomieszczeniu robi się gorąco. Ja- Latem to tu pewnie ciężko wytrzymać? A:-" Co się martwisz latem, przecież my tu lata nie doczekamy". Turystów jeszcze jak na lekarstwo. W pierwszym tygodniu przyszedł pan Arkadiusz-" Więzienie chętnie bym zwiedził" Ja- Oj , chyba będę mogła panu pomóc... Zadzwoniłam do niego tydzień później- Panie Arkadiuszu, pan jest w czepku urodzony- w niedzielę zwiedzi pan więzienie z przewodnikiem. Aaaa i dodatkowa atrakcja, jak pan przyjdzie pod bramę więzienną wcześniej to zobaczy pan piękne dziewczyny. Modelki z Łodzi będą miały sesję zdjęciową w celach więziennych" To tyle na dziś. Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

niedziela, 15 marca 2015

Haftowany medalion z krokusami

Ostatnio wykonałam taki oto medalion. Haft 12x 12 cm, spora dłubaninka ze względu na cieniowanie i mało kontrastowe kolory.
A takiego koteczka sfotografowałam w domostwie na granicy trzech województw.
Las jeszcze uśpiony, ale wkrótce pewnie będzie się budził...Dziękuję, że zaglądacie, komentujecie. Ja teraz w pracy całe dnie, więc zdecydowanie mniej mnie tutaj. Już jakiś czas temu za całe 8 złotych kupiłam w antykwariacie ciekawą książkę kucharską. Na czym polega jej urok sami zobaczycie, gdy zacznę korzystać z przepisów i udostępniać je na blogu. Tymczasem dobrej niedzieli i udanego tygodnia Wszystkim Wam życzę.

środa, 4 marca 2015

Zapiekanka po białostocku

Dziś przepis na szybką, a pyszną zapiekankę. Grzanki z mortadelą po białostocku Składniki: bułka wrocławska- u nas zwana angielką, kilka plastrów mortadeli albo 25 dag kiełbasy parówkowej lub kilka parówek.Sos 2 łyżki oleju, 2 łyżki mąki, 3 łyżki przecieru pomidorowego, 3 łyżki śmietany, cukier ,sól, margaryna lub masło, papryka, czosnek, tarty ser.
Najpierw przygotować sos. W rondelku rozmieszać olej z mąką, podgrzać, dodać przecier pomidorowy, śmietanę, zagotować, doprawić do smaku solą i odrobiną cukru. Sos powinien być bardzo gęsty. Kto lubi ostrzejsze potrawy , może oprószyć wierzch pieprzem lub papryką i dodać kilka posiekanych ząbków czosnku.
Kromki bułki z obu stron posmarować dość cienko masłem i ułożyć na blasze. Ja nieco się spieszyłam i wysmarowałam masłem naczynie żaroodporne a kromki pokroiłam na drobniejsze kawałki, ale polecam posmarowanie masłem, bułeczka jest wtedy chrupiąca.
Pokroić mortadelę, ułożyć ją na bułkach.
Bułki z mortadelą zalać przygotowanym sosem pomidorowym. Na koniec posypać wszystko startym żółtym serem. Zapiekać w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 15-20 minut, aż ser się rozpuści i zrumieni. Posypać posiekaną zieleniną i podawać na gorąco z surówkami.
"w marcu jak w garncu". Deszcz dziś padał rzęsisty i chwilami grad.
Moje miasto w deszczu mokło...
Podpowiedź do zagadki fotograficznej z poprzedniego postu. To tyle na dziś. Szydełko w ciągłym ruchu, ale na efekty trzeba poczekać. Dziękuję za zaglądanie, komentarze. Niech nam słoneczko często wygląda za chmur!

niedziela, 1 marca 2015

Tak sobie marudzę...

Widok z okna naszej sali szkoleniowej. Szkolenie zakończyło się wczoraj . Wieczorem miałam kosmiczną chandrę. A co w takich momentach najlepsze- szydełko! Niestety w tej chwili nie mam jeszcze nic do zaprezentowania. Nadal szydełkuję bieżnik w serduszka, ale z mniejszym zapałem. Nałogowo za to skupuję kordonki w różnych odcieniach żółtego. Rzadziej bywałam ostatnio na Waszych blogach, ale może teraz się to zmieni, mam taką nadzieję. Żeby dłużej nie marudzić, nie narzekać, nie plątać się w wyjaśnieniach itp. proponuję zagadki fotograficzne.
Co to jest i gdzie to jest?
Pytanie jak wyżej.
Zerwałam dziś kartkę z kalendarza i na odwrocie były ładne cytaty. Pomyślałam- coś dla mojej koleżanki z Klubu Książki. Pytałam ją- O czym mam pisać na blogu?!O czym chciałabyś poczytać? -"Pisz o miłości!" Dobre sobie. Ciekawe czy spodobają się jej te złote myśli?! "Miłość jest mgłą, która wytwarza się w głowie. Jeśli owa mgła opada na dół - na serce- następuje pogoda życia, jeśli pozostaje w głowie- pada deszcz łez." Bolesław Prus
"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie" John Cleland
I na koniec dowcip. Nauczycielka zaczyna z dziećmi zabawę w wymienianie nazw zwierząt na określoną literę. N- Zwierzątko na literę "A" Dzieci:- aligator, antylopa...Jaś:- A może szczypawka?! N:- Zwierzątko na "B". Dzieci- bawół, bizon byk... Jaś- Być może szczypawka. N- Zwierzątko na literę "C" Dzieci- czapla, ciele...Jaś- Czyżby szczypawka?" To tyle. Dziękuję,że zaglądacie i pozostawiacie komentarze. Dobrego tygodnia.