czwartek, 13 lutego 2014

Tum w lutym

Wczoraj znowu miałam okazję oprowadzać turystów w kolegiacie. Niewielka 20 osobowa grupa przyjechała z pierwszej stolicy Polski. Kolegiata w to zimowe popołudnie wydała mi się uśpiona, smutna i niestety zimna. Jednak jak zawsze powitałam ją z radością...Najpierw mała rundka dookoła, bo przybyliśmy przed czasem, a potem wewnątrz. Cytaty i legendy jak zwykle robiły wrażenie. Właśnie zabrałam się za opowiadanie historii gdy nagle wszystkie głowy powędrowały na niespodziewanego przybysza. Mężczyzna około pięćdziesiątki ubrany niecodziennie i oryginalnie wyglądał jakby właśnie zjechał na sejmik staropolski. Nie miałam okazji mu się przyglądać bo wykorzystałam moment na " rachunek sumienia"( to było, o tym powiedziałam, o tym jeszcze muszę powiedzieć, jeszcze to i tamto itp.)Z drugiej ręki dostałam informację, że strój, który miał na sobie wart był tysiące złotych. Ponoć przyjechał najnowszym Volvo, a to też fura warta majątek. Ja w każdym razie zobaczyła go sobie od tyłu. Miał niesamowitą fryzurę. Cała głowa wygolona z jednym grubym, długim pasmem, bardzo zadbanym. Niejedna kobieta nie powstydziłaby się tak utrzymanej fryzury.
Trudno powiedzieć czy grupa była niemrawa, czy może podziałał chłód w świątyni w każdym razie musiałam użyć niemało perswazji, żeby wyłonić dwie osoby do konfesjonału dla trędowatych.
Za to cudownie wypadło przy płycie nagrobnej rycerza z XII wieku. Okazało się, że pan Tadeusz, kierownik wycieczki jest entuzjastą burzliwych dziejów Piotra Włostowica( palatyna czyli wojewody Bolesława Krzywoustego) Podaliśmy turystom historię z anegdotkami na dwa głosy! Przekomarzając się, dyskutując i żartując. Wypadło naturalnie, jakbyśmy to opowiadali wspólnie od lat.
Zakończyłam legendą pierścienia jednak chyba przesadziłam...Usłyszałam charakterystyczne cmokanie zniecierpliwienia, więc musiałam się streszczać...bo nie ulegało wątpliwości, że grupa marzy już o rozgrzaniu się w znanej łęczyckiej restauracji. W każdym razie nie było źle. To tyle na dziś. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. Życzę miłego piątku i słonecznego weekendu.

4 komentarze :

  1. Nie byłam w tym miejscu nigdy, może kiedyś tam zawitam! pozdrawiam i serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
  2. To wyjątkowe miejsce najlepiej odwiedzić latem. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. To musiało być niesamowite móc oprowadzać turystów:) Lubię przewodników takich z sercem co chcą jak najwięcej przekazać!

    OdpowiedzUsuń
  4. To musisz przyjechać do Tumu! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń