środa, 13 listopada 2013

Trzy

Na zdjęciu Perro gania za freesbe. Dziękuję Kochani, za zaglądanie na mój blog i komentarze. Liczba wyświetleń wczoraj przeszła moje najśmielsze oczekiwania! Dziękuję, będę wyciągać wnioski ! A teraz ciąg dalszy recept Marcina Fabjańskiego..." Żałuję, że bałem się mówić , co czuję ". Mówimy to co chcą usłyszeć inni, albo to, co wydaje nam się , że powinni usłyszeć, żeby odpłacić nam swoją uwagą, względami, dobrami materialnymi. Jest inna opcja- mówić, co czujemy. Najpierw jednak trzeba usłyszeć to, co czujemy. Wsłuchać się w siebie i nie pozwolić, żeby inni wymyślali nasze sny. Zastosować krytyczne myślenie wobec wypowiedzi telewizyjnych celebrytów i psychologów, którzy w ciągu piętnastu sekund potrafią zanalizować wszystko i wszystkich. Sam fakt, że to robią, zgadzając się na warunki stawiane przez współczesną dramaturgię przekazu telewizyjnego, czyni z nich szarlatanów. Mów swoimi słowami, nie ich. Myśl swoimi myślami. O to, żebyś odczuwał ten żal przed śmiercią, dbają wszyscy, którzy twierdzą, że większość ma rację. Tyle Marcin. Lubicie cytaty?!!! Mój cytat na dziś: "Nie da się przecież ciągle żyć pośrodku, w nieustannym pomiędzy. Czasami w pewnych ważnych momentach, trzeba zająć wyraźne i jasne stanowisko" Giorgio Zevini. Kochani zapraszam do dyskusji. Dziś od rana mglisto, ale może jeszcze wyjdzie słońce...Pogody ducha i słońca w sercu życzę Wam !!! Iza

1 komentarz :

  1. Witaj Izo, u mnie też mglisto a mnie dopadła migrena :(. Poruszyłaś dziś ważny temat...ja przez wiele lat myślałam tak jak inni tego ode mnie oczekiwali. Męczyłam się strasznie nie wiedząc zupełnie ,że to myślenie nie jest moje. Uświadomienie sobie tego co czuję i potrafienie wyrażenia tego zajęło mi mnóstwo czasu...ale dziś jestem wolna od wszelkiego zamętu, jasno opowiadam się za tym co akurat czuję, czy myślę...ciągle uczę się jednak asertywności bo często zdarza mi się nie mówić nic niż w moim przekonaniu zrobić komuś krzywdę swoim np krytycznym nastawieniem....

    OdpowiedzUsuń