poniedziałek, 31 grudnia 2012

Przed nami Sylwester

Zwykłe niezwykłe sposoby na szczeście

Wieczorem....
 Smiech, bliska osoba i kieliszek dobrego,czerwonego wina- to najlepsza recepta na koniec dnia.Zamiast gapić się w telewizor, dobrze jest spotkać się z przyjaciółmi albo zafundować sobie romantyczny wieczór z kimś najbliższym.Każdy może być naszym nauczycielem, od każdego możemy czerpać to, co ma najlepszego.
Podobno znakomity sposób na szcześliwe życie , to robienie sobie w każdej chwili przyjemności.
Wybaczanie sobie i innym.Nie chowanie urazy.
Wykonywanie obowiązków całym sobą.
Życie tu i teraz.
Równie dobrze można być mistrzem w pieczeniu ciast, jak jazdy figurowej na lodzie.
Przy okazji spróbuj polubić pieniądze i władzę, one Ci się należą.
Podobnie jak miłość i szacunek.
Najważniejsza jest jednak świadomość,że mamy wielką szansę dostać to, co sobie wymyślimy.Brzmi to nieprawdopodobnie? Cóż, można uwieżyć i zwyciężyć, można pójść inną drogą. Szczeście to kwestia wyboru.

Tyle artykuł Joanny Lamparskiej.To zdanie o pieniądzach i władzy- robi wrażenie!
 Ostatni odcinek, ten właśnie,zostawiłam specjalnie na dzisiejszy dzień. Można się dopatrywać w nim  naiwności, banalności, można się zgadzać i nie zgadzać, patrzeć na tekst z przymróżeniem oka. Najważniejsze,żeby wywolał uśmiech na naszej twarzy,żeby poprawił nam nastrój i humor, bo takie teksty pisze się właśnie po to.
  "Życie nie je bajka"- jak mawia jedna z moich ulubionych pisarek młodego pokolenia- Izabela Sowa. A tak na marginesie to ostatnia jej książka zawiera tyle slangu, że musiałam się dobrze zastanowić, o co w niektórych zwrotach chodzi .Ale to własnie lubię w niej najbardziej- zabawne powiedzonka typu - Nie ścigam się, nie jestem chartem!
  Zapytałam ją kiedyś na spotkaniu autorskim skąd bierze takie powiedzonka i zwroty. Powiedziała,że z życia. Jadac tramwajem, stojąc w kolejce przysłuchuje się, co mówią ludzie.
Ludzie... To właśnie oni powinni być w naszym życiu najważniejsi.
"Najważniejsi są przyjaciele. A potem trzeba chcieć niezbyt wiele..." To fragment dekalogu Leszka Kołakowskiego.( Jak go znajdę ,to w całości  przepiszę.)
  Podobno ludzie ciągle i nieustannie mówią nam o swoich potrzebach, tylko my często pochłonięci własnymi sprawami- nie słyszymy tego, o co nas proszą. A przecież Bóg dał nam dwoje uszu, a tylko jedne usta i powiedział: SŁUCHAJ! 
Nie skupiajmy się, więc tylko na sobie! Patrzmy i słychajmy uważnie innych.
Mniej mówmy, bo " Życie i śmierć są w mocy języka, którzy się w nim lubują, spożyją jego owoc" Księga przysłów 18;21

W każdym razie czy spędzimy ten wieczór w domu, przed telewizorem( jak ja z mężem) czy w gronie przyjaciół na domówce, balu karnawalowym itp. spędźmy go w miłym nastroju. Tego Wam życzę z całego serca.
 
DO SIEGO ROKU !

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz