środa, 5 grudnia 2012

Bajkowy spacer czy droga na roraty?

Tydzień temu zaczęłam niewielki obrazek (18x 24 cm) z gatunku świątecznego. Tytuł tego obrazka "Bajkowy spacer" Myślę,że tak został nazwany z uwagi na to,że dziewuszka idzie obejmując sarenkę. Sielski widoczek.
   Podejrzewam jednak,że haft został opracowany w oparciu o starą rycinę. Każdy zobaczy tu co chce.Co ja zobaczyłam ? Dziewczynka idzie z latarenką- lampionem roratnim. Wskazuje na to jeszcze inna rzecz. Pod czerwonym płaszczykiem ma nocną koszulę. Jest to pewne przerysowanie, które ma podkreślać,że idzie o świcie,a więc idzie na roraty.
Brakuje jeszcze zimowej scenerii, którą już zaczęłam haftować.

  Roraty to msza wotywna w okresie Adwentu do Najświetszej Maryi Panny, odprawiana zazwyczaj o świcie.

Niektóre parafie przenoszą tę mszę na wieczór z uwagi na udział dzieci.Tymczasem wczesne wstawanie chyba bardziej przeszkadza rodzicom niż dzieciom.
Pamiętam,że gdy pracowałam na świetlicy szkolnej przychodziła tam spora grupka chłopców pretendujących do funkcji ministrantów w Klasztorze OO Bernardynów. Narzekali na ranne wstawanie na roraty,ale jednocześnie byli bardzo dumni i lubili o tym mówić.
A tak na marginesie-wiele ludzi narzeka na indoktrynację Kościoła, ale nie dostrzega istotnego wkładu w kształtowanie charakteru dzieci i młodzieży.( można dyskutować na ten temat,ale założenia są naprawdę dobre)
 Co zaś do problemu- roraty o świcie czy wieczorem to jestem za świtem. Niektórzy księża wskazują choćby na większe bezpieczeństwo- o świcie wiekszość zakłócających spokój jeszcze śpi, wieczorem może się zdarzyć,że trafimy na szukających zaczepki. 
Poza tym dobrze rozpocząć dzień z Bożym błogosławieństwem. I tego Wam życzę na najbliższe dni- Bożego błogosławieństwa.

1 komentarz :

  1. Oj pamiętam,jak byłam dzieckiem i chodziłyśmy na roraty,a potem na Pasterkę,to było zawsze wyczekiwane.A dzisiaj...moje dzieci ani razu nie były na roratach...
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie ;)

    OdpowiedzUsuń